Chodzi o innych. Nie będę uderzać personalnie, bo nawet nie o to chodzi, żeby atakować, bo odmienne zdanie mam i w tej kwestii.
Zastanawiam się dlaczego ludzie wmawiają sobie, że wskoczą w dietę 1000 kcal na tydzień, dwa i sprawa będzie załatwiona. Po czym wrócą do żłopania piwa, żarcia chipsów i nic się nie zmieni. I to dotyczy wszystkich, bez względu na status, wykształcenie, poglądy i inne możliwe punkty odniesienia.
Czy złuda daje taką nadzieję? Czy naprawdę utopia góruje nad rozsądkiem?
Dlaczego, kiedy kładę do łba zasady, które nie są jakieś trudne do zrozumienia i wykonania, większość staje okoniem?
Ja rozumiem chroniczną niechęć do wykonywania innych ćwiczeń niż miarowe podnoszenie i opuszczanie klaty przy oddychaniu, przebieranie nogami w celu dotarcia do celu, klikania na klawiaturze, czy innym smartfonie. W końcu na siedzenie też nam organizm zużywa ileś kilokalorii. Myślenie, spanie, mruganie oczami też.
Trzeba ćwiczyć, żeby spalić paliwo, które pochłaniamy. Trzeba jeść, żeby organizm nie robił niepotrzebnych zapasów. Trzeba chcieć.
Ale kto mnie słucha...
Na dziś moje ostatnie odkrycie, niecierpliwie czekam na płytę:
The Shipyard - Downtown
Nie chcą Cię słuchać, bo to, co proponujesz wymaga zmiany trybu życia i sposobu myślenia o jedzeniu, a to już dla nich za trudne. Wolą bowiem zastosować krótkotrwałą dietę, stracić kilka kilogramów, a potem żyć jak wcześniej żyli.
OdpowiedzUsuńPewnie tak. Wygoda ponad wszystko. Szkoda..A zmiany czasem przynoszą tyle korzyści :)
OdpowiedzUsuńLudzie generalnie boją się zmian, bo za nimi idzie też ryzyko i lęk przed tym, czy to, co nieznane nie będzie gorsze od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.
UsuńTeż myślę, że boją się zmian. Ale taka zmiana jest łatwa do przewidzenia. To nie rzucanie się na zupełnie nieznane. Tego nie mogę pojąć.
UsuńJa Cię słucham :)
OdpowiedzUsuńTy to obligatoryjnie :F Wiesz, że Cię kocham :*
OdpowiedzUsuńO mnie też nie chodzi. NIE MUSZĘ schudnąć, bez względu na to, co kto uważa :))
OdpowiedzUsuńJa NIC NIE MUSZĘ, za to WSZYSTKO MOGĘ. Tego się nauczyłam i trzymam. To mi bardzo pomogło. A schudnę i tak, bo tak chcę, nie że muszę.
UsuńA ja nie muszę i nie schudnę, ponieważ z natury swej jestem nieodchudzalna.
Usuń