piątek, 10 sierpnia 2012

[9] Kto wie

Co daje nam prawo wmawiać innym, że mamy rację? Z naciskiem na wmawiać. Nie przekonywać, czy też rozmawiać.
Wiek?
Wykształcenie?
Doświadczenie?
Zastanawiam się nad tym, bo pojąć nie mogę. Chwilami ręce mi opadają. Z majtkami włącznie. Wszystko mi opada i cud, że się trzymam. Nie napiszę co mi przychodzi do głowy, bo mój brak wyższego mi nie pozwala.  Wiek w sumie, powiedzmy, zezwala, ale ciągle mam w sobie tę dziecięcą bojaźń przed obrażeniem starszego, bądź co bądź, dwa lata tylko, ale zawsze, człowieka.

Czy zna ktoś lekarstwo na niedojrzałość emocjonalną?


Na dziś:

Obywatel G.C. - Tak, tak to ja


6 komentarzy:

  1. Dobrze się domyślam o kogo chodzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli myślisz o osobie po drugiej stronie maila to tak. Dobrze się domyślasz.

      Usuń
  2. Ciekawe, czy jestem od Ciebie o dwa lata starsza. Chyba jestem, Koziorożcu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie wiem. Ja w styczniu zostawię za sobą ukochaną trójkę z przodu :)

      Usuń
    2. No toś niemowlę. I dupny koziorożec, bo styczniowy. Ja w grudniu będę nosić dumne Mickiewiczowskie imię tajemniczego wskrzesiciela narodu.

      Usuń
    3. Jaki dupny! sam środkowy! E tam, te kilka lat. Rozumiałabym 10, 20 to tak, ale ledwie 4(rocznikowo 5)? Co to za różnica, phi!

      Usuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.