Nie będę wnikać jaki. Chociaż nie. Właśnie że chciałabym uzyskać od Was moją charakterystykę.
To jaka jestem?
Bo ja już wątpię sama.
Wczoraj wykazałam się brakiem opanowania częściowym. Ja wiem, że to PMS, kiedy to hormony zalewają rozum i oczy. Tak, wiem.
Ale dzisiaj przeszłam samą siebie. Gdyby chciało mi się okno otworzyć, albo gdybym miała możliwość telepatycznego ściągania do domu wybyłej Kudłatej, bądź coś ciężkiego pod ręką (aż dziw, że nie chwyciłam czegoś z biurka, bo dużo tam ciężkich rzeczy), to coś by oberwało. A tak tylko poklęłam. Nawyzywałam wszystkich na czym świat stoi, odsądziłam od czci i wiary, rzucałam groźby, karalne też, a w szczególności trzasnęłam się w biurko. To mnie trochę ochłodziło i dotarło do mnie skąd dźwięk, gdyż od walnięcia otwartą dłonią w blat rozjaśniło mi się w głowie. Taki związek przyczynowo-skutkowy. Chyba stworzę sobie tarczę na ścianie z napisem: w razie czego tu strzelać baranka!
No więc było tak. Przychodzę do domu. Siadam do kompa, bo maila wysłać trzeba. A przede mną siedziała Kudłata. I se poszła. Więc ręka nie-sprawiedliwości jej nie dorwała.
Włączam więc ustrojstwo, a ono mi się wyłącza. I tak w kółko Macieju. Przy 20-tym razie chyba, zawrzało. Sklęłam wszystko do trzeciego pokolenia wstecz.
Olśnienie przyszło po omówionym czynie siłowym. Dotarło do mnie, że znam ten dziwny dźwięk.
Że nie tak dawno gdzieś słyszałam. Że to tak jakby niedaleko...
Enter na klawiaturze numerycznej się zablokował......
Na dziś:
Ania Dąbrowska - Zostań
Ty jesteś święta, ogarniasz wszystko sama, walczysz z przeciwnościami pędzącymi stadami. A że jakiś goopi enter wyprowadził Cię z równowagi, cóż, coś musiało oczyścić atmosferę :o)
OdpowiedzUsuńA jak ktoś usilnie twierdzi, że jest normalny, to na bank nie jest :o)))
Jaka tam święta :)
UsuńI nie jestem normalna. W żadne normy się nie mieszczę:))
Ojoj... No, bywa... No,zdarza się. I ja miałam nie najlepszy dzień, więc rozumiem.
OdpowiedzUsuńCo do Twojego obrazu... W mojej ocenie jest bardzo pozytywny, spokojny i ciepły... Więc, co się siebie czepiasz? :))) Melisy się napij :)
Nie mam melisy. I nie działa na mnie!
UsuńSię nie czepiam, tylko samej mi się z siebie chciało śmiać na końcu..
Mówisz spokojny i ciepły...hmmm muszę się zastanowić..
uuuuf, a juz było dramatycznie ;D najpierw pomyślałam, że może coś z zasilaczem, a to byłby dramat :)
OdpowiedzUsuńByłby. Ale całe szczęście tylko enter...:))
Usuńnietuzinkowa, z zasadami, non-konformistka ...
OdpowiedzUsuńtyle na razie widzę :)
Hmmm:)
UsuńObraz Twój? Się nie podejmę. Za to przyznam, że bardzo regularnie Cię czytam i rzadko piszę, bo Twoje notki mają początek, fabułę i koniec i trudno jest wymyślić co by tu dodać.
OdpowiedzUsuńNoooo, tośmy sobie pogadały ;-)))
UsuńBo cóż dodać, bądź ująć? Dzięki i tyle :*
UsuńNatt, no wlasnie, tak jak napisala zante, tez czytam Cie regularnie, lubie Twoje posty, bo jestes otwarta na roznorodne tematy, piszesz to co myslisz i czujesz i nie ma Twoim pisaniu samouwielbienia, czego nie lubie na niektorych blogach. Teresa
OdpowiedzUsuńOmmm, Nattuś, ommm i kwiat lotosu ;-)
OdpowiedzUsuńhmmmm, a jak mi strzyknie w krzyżu? Sama jestem, kto mnie rozplącze? :D
UsuńCałe szczęście mija szybko stan wnerwu, więc jest dobrze :))
no powiem Ci, każdy by się wkurzył!!
OdpowiedzUsuńteatralna
Szczególnie w PMS...
Usuńjaka jesteś? różnokolorowa :))))
OdpowiedzUsuńO tak :)))
UsuńBardzo lubię Dąbrowską. Ma taki niesamowity, tajemniczy głos
OdpowiedzUsuńJest świetna, to fakt :)
Usuńmądra, odważna, z ogromnym poczuciem humoru, z wielkim dystansem do siebie i do życia, z niesamowitą mądrością życiową :) ... jesteś prawdziwą kobietą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :*
Usuńjak Cie postrzegam ? Jako silną osobowość (która czasem ma chwile słabości. Czy warto walczyć .... ja to robię i cały czas uczę się cierpliwości. Zarzucają mi że zacząłem myśleć tylko o sobie ... a ja też po prostu mam już dość życia dla innych. Chociaż ta moja walka przynosi mi więcej bólu niż zadowolenia ..... ale cierpliwości ... dojdę do swego ... albo polegnę na całej linii i nie będzie odwrotu. Tak mi się porobiło.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Walczyć warto zawsze. Choćby się innym nie podobało...
Usuń