wtorek, 28 maja 2013

[183] Nie-do-powiedzenia

Nie lubię niedopowiedzeń.
I milczenia.
Obiecanek-cacanek.
Nie lubię niepewności.
Domysłów.
Ciszy.

Lubię jasne sytuacje, bo mogę iść dalej.

Wystarczy słowo.


Na dziś:
Shinedown - 45



11 komentarzy:

  1. ale, żeby powiedzieć to słowo - potrzeba odwagi a nie każdy ją ma jak widać... trzymaj się, nie warto się aż tak przejmować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonale Cię rozumiem. Chętnie sama rozwiązałabym swój węzeł, ale z drugiej strony nie ma dialogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dialogu potrzeba. Zawsze i wszędzie. Najgorsza prawda lepsza od milczenia. I domysłów...

      Usuń
  3. myślę, że każdy woli jasne sytuacje, ale nie każdy potrafi się dostosować

    OdpowiedzUsuń
  4. Najważniejsze by wiedzieć, na czym się stoi. Niedopowiedzenia potrafią strasznie namieszać...
    Spokojnej nocy Natt...

    OdpowiedzUsuń
  5. jeśli trzeba połączyć dwa ostatnie posty to powiem tylko, ze współczuję i życzę rychłego zakończenia sprawy i spokoju wreszcie i kropki na i!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niekoniecznie połączyć. To dwie różne sprawy. Ale rychłe zakończenie przyda się bardzo. I kropka nad i też.
      :*

      Usuń
  6. Organicznie nie znoszę niedomówień! Szlag mię po prostu wtedy trafia. Wybieram rozmowę, która może wyjaśnić wszystko, nawet jeżeli wyjaśnienie nie jest przyjemne. Wolę nawet nieprzyjemne, od niedomówień.
    Na obiecanki- cacanki mam alergię.
    Ale ciszę w niektórych przypadkach i owszem, jednak odnoszę wrażenie, że nie taką ciszę masz na myśli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, cisza jest ok, ale nie taka. I też wolę najgorszą prawdę od niedomówień, domysłów i czekania.

      Usuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.