sobota, 1 czerwca 2013

[186] Nowa sprawność

Dziękuję za opinie. Kolorowa, silna, święta (?????? mam nadzieję, że nie krowa :D), pozytywna, nietuzinkowa, ciepła (a ja taki zmarzluch jestem :D), mądra (polemizowałabym chyba, zważywszy na dzisiejsze wyczyny..), odważna ...To fajnie, że jednak nie mdła i nijaka. I że czytacie to, co piszę. Obawiam się tylko, że niedługo łatwiej będzie mi coś napisać, niż powiedzieć. Mam nadzieję, że dam sobie radę.
Ale żeby nie było.
Zgodnie z tytułem zdobyłam dzisiaj nową sprawność.
Od dzisiaj jestem stolarzem.
Właśnie powierciłam sobie w drewnie, poszlifowałam, jeszcze tylko parę otworów (wiertełko się lekko zagrzało i musi odpocząć) i stojaki będą gotowe.
Jakby kto pytał mam takie fajne urządzenie, nazywa się Dremel 400 Digital. Wierci, tnie, szlifuje i co tylko chcecie. Dostałam je kiedyś na...Dzień Kobiet od jeszcze męża, aczkolwiek używał go on. Taki prezent z serii to dla ciebie, ale to ja będę go używać. Bardzo się przydaje i bardzo się cieszę, bo jestem zwolenniczką prezentów użytkowych. No przepraszam, rzeźba abstrakcyjna, tudzież obraz samego Picassa nie sprawiłby mi takiej radochy, jak coś, co mogę wykorzystać. Całkiem serio mówię.
No i wykorzystałam.
Co prawda pierwszy lepszy behapowiec zszedłby na zawał serca widząc moje wyczyny, ale cóż, nie mam imadełka, nie mam stołu odpowiedniego, nie mam warunków, że tak powiem, warsztatowych. Musiałam radzić sobie ...kolanami. Nie ucięłam się, jeszcze, ale wszystko przede mną, bo jeszcze muszę przepiłować 10 prętów aluminiowych. Znaczy 8, bo dwa już przepiłowałam.
Nie był to debiut w stolarstwie, ale ten pomysł jest mój od a do z, więc myślę, że mogę sobie przyszyć sprawność na rękaw.

Na dziś:
Dawid Podsiadło - Trójkąty i kwadraty
Intrygujące. Zawsze obawiam się o kariery wokalistów występujących w różnych programach, które mają talenty wyłaniać i promować.
Oby się nie zepsuł....



35 komentarzy:

  1. Jak już skończysz to się pochwal ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. potem wrzuć instrukcję co i jak :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No czytamy, czytamy... Ale jak wrzucisz komiks, to sobie pooglądamy :))) Oraz... stolarz, powiadasz??? Coraz lepiej. I do czego kobiecie facet?;) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak do czego?? Do sprawiania ............kłopotów na przykład, przydaje się jak niewiemco :)

      Usuń
    2. Jesooo, czytam i nie wiszę. Przeczytałam o spawaniu. Kłopotów to wy, faceci, już lepiej nie sprawiajcie. Stanowczo wolę nie.
      A o spawaniu, o którym przeczytałam, możemy też pogadać, więc właściwie po co facet?

      Usuń
    3. Sorry Desperado, ale... każdego dnia się przekonuję, że faceci, to właściwie do niczego nie są... No, może do jednego, ale to też zależy, jaki się trafi. :)

      O spawaniu Natthi nie pogadamy, ale o lutowaniu możemy :)))

      Usuń
    4. Lutowanie to pikuś:))) możemy pogadać :D

      Usuń
    5. Taaa jasne do niczego , no hmmmm bez nas byście wymarły jako te dinozaury i mamuty oooo!! A spawanie Nathi to jakie gazowe czy elektryczne, przy czym elektryczne w osłonie argonu, dwutlenku węgla czy zwykłe - elektroda otuloną, bo to istotna różnica jest. O lutowaniu wiem nie wiele, tyle tylko że wykorzystuje się topniki na bazie cyny, stopy rożnego rodzaju, w rożnych proporcjach, w zależności od przewidywanych potrzeb stawianych połączeniu, przy czym narzędzia lutownicze są rożne począwszy od transformatorowych, oporowych gazowych do stacji lutowniczych, które to wykorzystywane są do połączeń precyzyjnych w elektronice najczęściej. Ale cóż faceci są jednak do niczego :)

      Usuń
    6. No dobra, może nie wszyscy. Zapomniałeś o kalafoni....

      Usuń
    7. Kalafonia i owszem potrzebna jest, przy czym jakby się chciało szerzej to jeszcze kwas do wytrawiania tez :)

      Usuń
    8. ale to do płytek :) i trzeba uważać, żeby ścieżka nie była za cienka, bo się odklei. Teraz są fajne płytki uniwersalne :)
      A taki kwas doskonale zżera lastriko :))))

      Usuń
    9. A widzisz niekoniecznie do płytek, do wytrawiania powierzchni przed lutowaniem innymi słowy do oczyszczania powierzchni łączonych, zwłaszcza blach ocynkowanych, z których kiedyś dawno dawno, kiedy juz smoki nie latały, ale i tak dawno to było, robiono rynny :)

      Usuń
    10. Ale ciągle mówimy o lutowaniu? Rynien? Czy już o spawaniu?

      Usuń
    11. Cały czas o lutowaniu dyskusja się toczy :)

      Usuń
    12. To sorki, ja lutowałam jedynie elektronikę:))

      Usuń
    13. Spoko, teraz w dobie plastykowych wytworów mało kto pamięta, że tak to się kiedyś robiło :) Ale nie dziwię się, gdyż zawsze tę robotę wykonywali faceci :)

      Usuń
    14. Widziałam złączone rynny, ale byłam pewna, że to spaw. Nic to. Odkuję sięna czymś inszym co wiem lepiej :P

      Usuń
    15. Oj,nie bierz tego tak do siebie, no wieeesz na wszystkim nawet kobieta się nie zna :)

      Usuń
    16. Mówisz? Mam odpuścić? Poddać się?
      Może coś w tym jest..

      Usuń
    17. Ależ skąd!! nie poddawaj się, nigdy, no chyba że, owo poddanie się będzie strategicznie przemyślane i będzie miało na celu odniesienie zwycięstwa :)

      Usuń
    18. Tylko o takim myślę! No przecież nie inaczej :))

      Usuń
    19. Ha ha :) O takim strategicznym poddawaniu się to coś wiem :)

      Usuń
    20. Taktycznie trzeba do życia podchodzić. I do działania :)

      Usuń
  4. Nigdy nie jest za późno na naukę czegoś innego :D A Podsiadło właśnie leci mi w głośnikach :) Oby nie zaprzepaścił swojego talentu.
    Pozdrawiam.

    http://tendies.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że tak.

      Strasznie nie lubię weryfikacji obrazkowej, a już podwójna to dwa razy więcej niechęci :)) Zdjęcia świetne :)

      Usuń
  5. :))) też kiedyś nie miałam warunków ani sprzętu, więc czarne pianino pomalowałam szczoteczką do zębów.... ale to jeszcze w szkole było. :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihihi:)
      w sumie warunki zawsze są, kwestia organizacji :)))
      Ależ mi pachnie drewnem...uwielbiam :)

      Usuń
  6. o! Cudnie, to może poproszę o wystruganie łóżeczka dla Grześka?Bo wiesz, swoje z lekka zdemolował:)

    OdpowiedzUsuń
  7. no jestem pod wrażeniem ))) i jestem zła, że nie mam na takie fajne działania czasu((
    szazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale robisz inne fajne rzeczy :)) Których inni Tobie zazdroszczą :) Równowaga jest :)

      Usuń
  8. superancko! a niektórzy twierdza, że kobieta nie nadaje sie do takich prac, bzduraaaa! :) kobiety są skuteczne w każdym fachu, bo przede wszystkim działają szybciej bez mamejenia się :)) niech żyję robotnicza klasa kobieca !!! :DDD

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.