Skąd ta moja ciekawość?
Ano stąd, że oglądam sobie skąd jesteście.
I niektórych po lokalizacji rozpoznaję. Chociaż niektórzy ( prawda Sis? ) siedząc w tym samym miejscu pokazują się inaczej.
Ciekawi mnie skąd przybywacie. I kogo do jakiego miejsca przypisać.
Szczególnie zżera mnie Nagoya, Aichi.
Inne też, ale Japonia to jeden z krajów, które odwiedzę w drodze do Australii (kiedyśtam), więc dobrze byłoby mieć sprzymierzeńca :)) Tym bardziej, że uwielbiam Japonię, tak samo zresztą jak stare Chiny, ale o pewnym Chińczyku napiszę przy okazji.
Jeśli mogę prosić, kto chętny oczywiście, wpiszcie w komentarzach lub na e-mail kto, skąd przybywa. Ciekawe na ile trafiam, a ile w moim myśleniu błędów.
Będę wdzięczna :))
***
- Mamo! Dlaczego ten Garfield leży tak wysoko!!!!
(Alfabet Garfielda, raczej nie dla takich maluchów, chociaż już go ukradkiem przeglądał, oglądał, podczytywał i kłócił się z siostrą, która uważa, że nigdy nie była takim dzieciuchem małym oraz, że on nic nie rozumie)
- Bo to jeszcze książka nie dla ciebie.
(Nie chce mi się po prostu tłumaczyć niektórych rzeczy)
- To co ja mam czytać?? Legendy Rocka??
Na dziś:
Curiosity Killed The Cat - Down To Earth
hmmmm tzn. że trafiałaś skąd np. ja? ale podobno gdzies to można sprawdzić, no ja jako geniusz komputerowy nie mam pojęcia jak, ale podobno to prościzna.. gdzie mnie umiejscowiłaś? podpowiem, że nie, to nie Japonia;-)
OdpowiedzUsuńKraków?
UsuńDodam, że nie szperam nigdzie, bo mi się nie chce, można wyśledzić po IP itd, ale jakoś tak nie chce mi się bawić w szpiega. Patrzę tylko na Pasek po prawej Live traffic Feed i widzę skąd były odwiedziny. Niektóre jestem w stanie przypisać do osoby, ale nie wszystkie :)
Usuńno i co z Tobą za zabawa jak od razu wszystko wiesz;-);-);-)
Usuń:)
UsuńOj bystra jesteś, Natt, z tymi paskami, IP, itd ;-)
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa, skąd moi blogowi znajomi, prawie o każdym już wiem. Ale nie o Tobie, np. ;-)
Może dlatego, że nie wpadam aż tak systemaycznie i Cię nie obczaiłam ;-)
Ja powiem bez owijania w bawełnę- pochodzę z Wielkopolski, mieszkam od 10 lat w Warszawie. Wiedziałaś pewnie ;-)
Ale leniwa:) Gdybym chciała miałabym każde IP, adres i nazwisko :D
UsuńNiektóre rzeczy wyczytuję na blogach, niektórych się domyślam.
Ja mieszkałam 20 lat w Poznaniu, pochodzę z zachodniopomorskiego, a mieszkam w Bydgoszczy :)
A ja Koziegłowy kolo Poznania (20 lat Poznań)
UsuńCiebie to już wyczytałam. Nie wiedziałam tylko z której strony :D
UsuńSwoją drogą chyba Ci nie zazdroszczę..:)
Bo?
UsuńOczyszczalnia w Kozich, czy Czerwonaku? :D
UsuńW kozich, ale na szczęście ja wyżej i od pewnego czasu lżej (założyli wielkie kopuły itp)Ale na osiedlu niedaleko jednak czasem wali;/
UsuńWłaśnie :/ o to mi chodzi.
UsuńLegendy rocka brzmią lepiej niż Garfield...
OdpowiedzUsuńStanowczo. A Ty blisko mnie, nieprawdaż? To samo województwo.:)))
UsuńJeśli to miasto na W. to mam stamtąd kumpla :)
Ja, zgodnie z blogową ksywą, jestem z Warszawy. I to jest prawda. Piszę natomiast z tych miejsc w Polsce i nie tylko, w których aktualnie jestem.
UsuńRzeczywiście jestem w mieście na W... Małym. Bywa.
Poza tym nie śledzę adresów IP. One też mogę wprowadzać w błąd.
Pozdrawiam
IP nie śledzę. Otwarcie pytam :) Z ciekawości.
UsuńPozdrawiam.
Pozwolę się z Państwem nie zgodzić (matko, jaki Wersal!). Li i jedynie Garfield!
UsuńP. S. Natt, znowu mnie natchnęłaś, dzięki!
A proszzzz...polecam się :)
UsuńWąbrzeźno (przynajmniej dziś). Taka dziura, gdzie spędzam, niestety, sporo czasu.
UsuńPozdrawiam
PS do Frau Be. A zczym Ty się w zasadzie nie zgadzasz???
No mówiłam, że na W. :)
UsuńNa Wą... bardziej.
UsuńAle to i tak się nie liczy bo to jest Zadupie (na Z) i Dziura (na D).
Publicznie się nie przyznam do niczego, a wręcz zaprzeczę gorliwie :) Prywatnie wiesz i to wystarczy :*
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście :D
UsuńPodobno jest tu biegun zimna :D, chociaż my, tutejsi, mówimy, że w Wiżajnach, bo to tam kogut zamarzł na grzędzie : A druga Dzieweczka jest w Hamburgu. I obie jesteśmy stąd.
OdpowiedzUsuńAaaaaa rozdwojenie jaźni :> To już wiem dlaczego mi tak pokazuje :)
UsuńA biegun tak, u Ciebie :)
I wszystko jasne :)
Oraz dziękuję.
PS: Jak rozróżnić która to która?
O ile wiem, ona nie pisuje na blogach, poza tym komputer toleruje tylko w momencie płacenia rachunków, więc ja to ja :D
OdpowiedzUsuńAcha, to dobrze :)
UsuńWięc Kilonia, to nie ona. Ciekawe kto :))))
UsuńNagoya, oczywiście. Bo mi gorąco.
OdpowiedzUsuńHahahaha! Ja nie mogę, dzieci wszystkie nie śpią, no i tak samej?
UsuńJa zawsze z Ligurii, chociaż mając zmienne IP, różnie się pojawiam ;-) Teraz spojrzałam i okazało się, że wyłapana zostałam w Diano San Pietro, ale Liguria jak zwykle i niezmiennie ;-)
OdpowiedzUsuń:) Ciebie zlokalizowałam :) Trudno nie było :DDDD
UsuńDziękuję :D
Fakt nie udzielam się zbyt często, bywam prawie codziennie, więc kolejny znaczek na mapie Wielkopolski możesz zaznaczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witam :) Świetnie, Wielkopolska :)
UsuńPozdrawiam.
Do Xentii- a w Wielkopolsce się jeszcze może okaże, że siedzisz piętro niżej, gdzie właśnie jestem u mamy ;-)
UsuńŚwiat jest mały :) Patrz-> czubek wieży Eiffla...;)
UsuńA Ty wiesz, ze mnie tez ta Nagoya zastanawia, serio, serio...
OdpowiedzUsuńi Chiny pozostają w strefie upragnionych wojaży...
pozdrawiam
Nagoya mnie intryguje od jakiegoś czasu.
UsuńA Chiny bardzo bym chciała zwiedzić, śladem przeczytanych książek...
Pozdrawiam :)
Nic dodać, nic ująć- moja rodzima Pyrlandia górą!!! ;-)))
OdpowiedzUsuńJa już nie, ale w sumie 20 lat ma jakieś znaczenie :)
UsuńDalsze okolice Wrocławia;) I do poznaniaków mam bliziutko;)
OdpowiedzUsuńKórnik, więc najbliżej mi do Miśki, bo kątami jakieś 35 km, ale, że kilka osób tak enigmatycznie bardziej mówi "Wielkopolska" a to wielka kraina jest, to już wobec nikogo więcej odległości określić nie mogę;-))))
OdpowiedzUsuńCiebie rozszyfrowałam:) Miałabyś do mnie blisko, mieszkałam przy trasie katowickiej :)
Usuńnooooooo, szczególnie, że umiem na nią wyjechać ;-)))))))))))))
Usuń