czwartek, 29 listopada 2012

[89] Aneks do 88

A oto co wyszło z naszego lania.
Oraz interpretacja....



 [Kudłata]
- będzie mnie ganiał wredny typ z pistoletem


[ja]
- domek! Z kwiatkami na tarasie! Cudo!!!


 [ja w innej pozycji]
- Pojedziesz gdzieś ciuchcią (Kudłata do mnie)


 (ja w jeszcze innej pozycji)
K - to wygląda jak kupa...
J - taaaaaak!!!!!!! Kupa kasy!!!!!

Orazzzzzzzzzz:


Przedstawiamy dwie lamy. Chociaż Kudłata mówi, że alpaki są mądrzejsze...

38 komentarzy:

  1. Jednym słowem wredny typ z bronią zapewni wam domek z ogródkiem oraz podróż pociągiem po kasę. Nieźle. Lamy cudne i na szczęście nie plują. Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha!!!
      Dziękuję Ci za tak trafną i jakże fajną interpretację!
      Oby!!!Ten z pistoletem to mam nadzieję tylko ochrona, skoro taka kupa kasy :)

      Usuń
  2. Ten pierwszy wygląda jak rekin - np. finansjery, czyli znowu kasa ;):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sądząc po masce na ostatnim zdjęciu będzie to Zorro w czarnym ferrari; konno raczej nie, chociaż ferrari ma w godle czarnego konia, więc to się kompensuje, tak myślę... Nigdy nie lałam wosku, natomiast stawiałam gałązkę wiśni, ale jakoś nie zakwitła... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, gałązki wiśni nie znałam. A miała na co zakwitnąć?

      Usuń
    2. Panienka, która w wigilię św. Andrzeja postawiła gałązkę wiśni w wodzie i gałązka ta do Wigilii Bożego Narodzenia zakwitła, miała niemal pewnik szczęśliwego zamążpójścia w następnym roku. Mnie się nie sprawdziło. :)

      Usuń
    3. O to ja nie stawiam :)Dziękuję bardzo :DDDD

      Usuń
    4. Za nie ma co :D Mojej przyjaciółce za to sprawdziła się wróżba z buta. Stawiały sobie we trzy buty jeden za drugim aż do progu pokoju, jej but jako drugi "wyszedł" za próg i rzeczywiście, jako druga z tej trójki, wyszła za mąż. Mnie tam nie było :D

      Usuń
  4. Ja tam widzę tylko tyle, że ten facet z obrazka pierwszego, proszący o litość, to chyba każdy chłop,co wam za skórę zalezie :) Oraz, że jesteście na tyle silne i samowystarczalne, że i podróże i pieniądze i domek z ogródkiem... :))) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Co Ty, ślepa?! Na pierwszym obrazku wyraźnie widać żula w kaszkiecie, który wyciąga łapę po datek na jabola (znak, że znowu będziesz musiała wyskoczyć z kasy). Na drugim - odwrócony do góry nogami młotek z urwanym trzonkiem (znak, żeś mocarna kobita!). Na trzecim mamy ewidentnie pistolet do kleju na gorąco (znak, że poszerzysz wachlarz umiejętności artystycznych), a czwarty jak byk pokazuje krokodyla szczerzącego zęby (znak, że jednak pojedziesz ze mną w ciepłe kraje)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, pistolety do kleju na gorąco posiadam dwa, mały i duży :P
      Wachlarza jeszcze nie rozłożyłam. Przynajmniej nie tak oficjalnie :D
      Nie wyskoczę z kasy, choćby nie wiem co! A już na pewno nie dla żula! Nie posiadam kasy. Najzwyczajniej na świecie.

      Usuń
    2. Na stówę wejdziesz w posiadanie trzeciego - średniego pistoletu do kleju na gorąco :)

      Usuń
    3. A jest taki co mi się marzy :D Mam już do niego..wiertareczkę :D A właściwie narzędzie wielofunkcyjne. :))))

      Usuń
    4. Będziesz nią przewiercać klej?!?! To jakaś nowa technika, o której nie słyszałam!

      Usuń
    5. Wiertarka w komplecie...? No to chyba tylko z facetem - żeby mu wiercić dziury w brzuchu i w kieszeni!

      Usuń
    6. Ups... Frau Be... właśnie uświadomiłaś sobie, że musisz nabyć wiertarkę...
      :)))

      Usuń
    7. Hahahaha! Widzisz :)
      A ja wiertareczkę do majsterkowania mam:) Faceta brak :)

      Usuń
    8. No to się jakby uzupełniamy.

      Usuń
    9. No to nie musisz ponosić kosztów :)

      Usuń
    10. Ja też nie!

      Usuń
  6. pierwsze, to na parkingu: popilnować auta?
    drugie: popłyniecie w piękny rejs parostatkiem z przystojnym kapitanem, widać go zresztą jak stoi na pokładzie, a na trzecim nie wiem czemu, spotkasz laryngologa, który ogląda gardło kanarkowi.
    Acha - w podróż nie zapomnij wziąć tego kapelusza co to na końcu go widać, bo na tej wycieczce ciepło będzie

    OdpowiedzUsuń
  7. Do mnie jedziesz tym pociągiem z kupą kasy???;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam widzę alpaki nie lamy:)

    Lanie wody z tym laniem wosku:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja na pierwszym zdjęciu widzę wiedźmę na miotle, he he... ostatni raz wosk lałam na szkolnych andrzejkach, wieki temu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz, że to mój autoportret?
      Hmmmm...
      A ja leję co rok. Śmiechu mamy co niemiara:))))

      Usuń
    2. tego nie powiedziałam, ha ha ha .... :))))

      Usuń
    3. Nie musiałaś :> Wiedźma jest tylko jedna!
      hihihihihihihi:)

      Sorki, to endorfiny po trzygodzinnym maratonie zumby :)
      Znaczy na nasze, klasyczna gupawka :DDDDD

      Usuń
  10. ))) Cię zaciągnąć wreszcie muszę u siebie, bo tak wchodzę naokrętkę))
    no ja widzę japoński domek na przykład u Ciebie, znaczy podróż się szykuje))))
    zamiast kupy!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba, że z kupą forsy :) Za coś tę wycieczkę muszę sfinansować. Japoński mnie bardzo ucieszył:D

      Usuń
  11. "Kupa kasy" brzmi super optymistycznie;> ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kutwa, a ja wczoraj skończyłam pracę o 23 i juz było po Andrzejkach :o)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.