wtorek, 16 lipca 2013

[200] Inspiracja

Cóż nią nie jest, można by zapytać. Wszystko jest. Przeczytane słowo, spojrzenie, gdziekolwiek, przed siebie, za siebie, w siebie..
Co mi daje? Bardzo dużo.
Inspiruję się tym co mnie otacza, po to, żeby znaleźć to, co mi najbardziej odpowiada. Czerpię pomysły z tego co widzę, słyszę, czuję.
Lubię refleksyjno - zadumany czas. Lubię słuchać i chłonąć muzykę. Taki Dawid Podsiadło. Pisała o nim Karioka. Rozmawiałyśmy później o tym i o owym, a ja nie mogę oderwać się od tego głosu, melodii i emocji. Są takie moje.
Dziękuję Karioko.
Lubię filmy nieoczywiste. Lubię tak zwane trudne tematy. Lubię grzebać myślami w bohaterach i szukać sensu w, na pierwszy rzut oka, absurdzie.
Kiedy szumiało w naszym przyjaznym ludziom kraju na temat Pokłosia, a Maciej Stuhr mógł obawiać się o swoje, przynajmniej, zdrowie, czekałam na swoją chwilę. Na moje spotkanie z obrazem, który oburzył tak wielu. Obejrzałam ten film. I tak myślę, czy aby nie należałoby zatrudnić może tłumacza? Żeby ludzie zaczęli ogarniać co widzą? Bohater Macieja S. wycofał się przecież ze swojego dzieła. To jego brat doprowadził do ujawnienia zbrodni. Więc czyżby z oglądaniem było tak samo, jak z czytaniem ze zrozumieniem?
Ale wczoraj popłakałam sobie na filmie poleconym przez Kariokę. "Jak w niebie" z moim ulubionym szwedzkim aktorem Michaelem Nyqvistem. Lubię proste w przekazie obrazy, które dają taką różnorodność emocji i myśli.
Dziękuję Karioko.
I wiem, że zainspirujesz mnie jeszcze nie raz. Pokażesz coś, co wiem, że jest, ale nie jest łatwo do tego trafić. Ot, jak choćby ta reklama:



Bo rzeczy nie są takie, jak nam się wydaje, ale trzeba uczyć się widzieć je takimi, jakie są.


Na dziś:
Dawid Podsiadło - Nieznajomy




11 komentarzy:

  1. oglądałam Pokłosie i się zasmuciłam, ludzką głupotą, zakłamaniem i okrucieństwem. szkoda, że coraz mniej kina dla ludzi myślących, a więcej dla tych co lubią tanią sensację, a jedyny przekaz to rzeka krwi i latające wnętrzności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem, czy mniej. Myślę, że tylko trzeba poszukać. A nic tak nie cieszy jak dotarcie do czegoś nie tak łatwo dostępnego.

      Usuń
    2. musimy o tym szczegółowo pogadać :)))

      Usuń
  2. nie widziałam Pokłosia bo mam ostatnio czas wyparcia. Nie chce widzieć śmierci, niesprawiedliwości, zła ... wiem, że to bez sensu ale mój organizm się broni. Zwyczajnie nie daję rady.
    Reklama i piosenka świetne... takie z drugim dnem... takie lubię :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjdzie czas, zechcesz, to obejrzysz. Ja też obejrzałam dopiero teraz.
      :***************

      Usuń
  3. Znasz mój stosunek do komentowania, ale teraz się poczułam wezwana do tablicy, więc daję znak, że jestem :) I cieszę się, Ty wiesz czemu :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wezwana :) Musiałam :* Ty też wiesz czemu :)

      Usuń
    2. Napiszę jeszcze, że fajnie się czuję jako ta inspiracja ;):) A w Tobie fajne jest, że w tym co, jak i o czym piszę, chcesz to COŚ zobaczyć, że nawet jak to COŚ Cię wkurza, nie uciekasz, tylko oglądasz to COŚ ze wszystkich stron i czerpiesz z tej studni dla siebie. Jesteś w mniejszości, więc tym bardziej doceniam :)

      Usuń
  4. Nie oglądałam "Pokłosia" - teraz potrzebuję obrazów pięknych, czystych prostych i łatwych.
    Zapewne nadejdzie czas i na ten film.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się, inspiracją może być wszystko co zmusza do myślenia ;-) Bo ja na przykład, kocham myśleć!
    Nie oglądałam jeszcze Pokłosia, chociaż posiadam. Ale duże wrażenie zrobił na mnie "Dom zły" (płytę z nim dostałam ostatnio w prezencie) i chociaż zawsze wracam do dobrych filmów, minie sporo czasu zanim wrócę do tego. Nie dlatego, że był- nomen omen-zły, bo jest wprost przeciwnie, ale z powodu emocji jakie ze sobą niesie.
    Poza tym łatwiej jest oglądać happy endy, oraz pozytywnych bohaterów, a gdy ich brak nic już nie jest takie proste (każdy ma w sobie potrzebę pewności o tym, że dobro i sprawiedliwość zwyciężają zawsze), a my jesteśmy zmuszani do myślenia chociażby.

    OdpowiedzUsuń
  6. no to obejrzę koniecznie...
    jeśli tylko nie jest o śmierci dziecka!!!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.