Kolejny raz w sieci, kolejny raz sama, kolejny raz...
Ale szczęśliwa.
Zasłuchana w trójkę.
Nawet poszły moje życzenia.
Za oknem regularna wojna. Ale mi to nie przeszkadza.
Całuję i ściskam. Cieszcie się tak jak ja, z tego, że wszystko jest na swoim miejscu. Albo przynajmniej dąży do celu.
Haaa i ja pierwszy do tego ściskania i całowania haaa a co :)
OdpowiedzUsuńWitam w Nowym tym 2014-tym :)
pierwszy facet w NOWYM ROKU zwiastuje SZCZĘŚCIE
UsuńJa też sama prawie do północy, bo Ted był w pracy ;) Wcale mi to nie przeszkadzało, a ta wojna to dla nas, z naszej okazji ;DDD Przepraszam. Najlepszości Nattu, niech się układa, niech się kręci, niech zmierza w Twoim wymarzonym celu.
OdpowiedzUsuńa ja z Tobą byłam choć się nie odzywałam tu, bo zajęcie miałam ręce mocno absorbujące... a teraz też ściskam .. :)
OdpowiedzUsuńO własnie- wszystko jest na swoim miejscu- to jest ważne. A we mnie jakiś nieziemski spokój i przeświadczenie, ze ten 2014 będzie dobrym rokiem:) Tobie najlepszego:)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, bo o to zadbamy;)))
OdpowiedzUsuńNajlepszego;)
Buziaki!
OdpowiedzUsuńbuziaki w Nowym 2014 :) idziemy do przodu, a to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńcałuję artystko :*******
OdpowiedzUsuńSPOKOJU życzę też z serca mego jedynego
OdpowiedzUsuńwieczorowo macha Gryzmo
Spełnienia w 2014 i w każdym następnym, Natthi:) Uściski:)
OdpowiedzUsuńNat, ja też zasłuchana w Trójkę, nie tylko 31.12 :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego NAJ Ci życzę!
i niech nie zmienia kierunku :))
OdpowiedzUsuń