czwartek, 24 czerwca 2021

[466]. A żeby...

 ..nie było nudno, to opowiem Wam co u mnie.
Samochodu nie ma. Jeszcze. I będzie nie ten. Może już jutro. Jak zdążę wrócić z konsulatu. Zobaczymy.
Ale to akurat mój najmniejszy problem. Chociaż w sumie nie wiem, bo jak go znalazłam poprzez Kudłatą, to, no trochę, się zdziwiłam. Bo najpierw mi pokazała szybko na telefonie, potem dokonałam zaklepania, a potem wyszukałam se po tym co gdzieś mi mignęło i wyszło mi, że fiesta. Co, dodam, potwierdziła Młoda! No to akurat na zakupy, wszędzie się zmieści... Taaa. Pojechałam na miejsce obejrzeć na żywo i się rozglądam za tą fiestą, co mi Młoda przytaknęła. No i znalazłam. Focusa. C-max. Czyli duże toto. Ale spoko. Lubię duże auta.
Ale to to tylko przygrywka.
Bo w zeszłą sobotę stała się tragedia. 
Wróciłam ze sklepu, nastawione chleby wyrosły pięknie, nic, tylko wstawić do piekarnika.
No to ciach, włączyłam i wychodzę z kuchni. Ale tak siódmym zmysłem i kątem oka zauważam coś dziwnego, odwracam głowę i myśl mnie przebiegła po zwojach: "o! mam światełko w piekarniku!"
Pół kroku dalej przyszła riposta "krówa! ja NIE MAM ŚWIATEŁKA W PIEKARNIKU!!!!!".
W te pędy ratować co się da*, ale się nie dało. W sensie spaliła się żywym ogniem grzałka, coś tam odpadło, no i chooj. Chleb do wywalenia. A ja przez cały tydzień nie mam na czym se zrobić jedzenia, bo dopiero w sobotę będzie nowa. Ehhh...
A żeby było śmieszno bardziej, to dałam się namówić na box z produktami na obiady. Taka akcja, wybierasz konkretne przepisy, a oni przysyłają wszystko, co do zrobienia owych potrzebne. Warzywa, mięso, przyprawy, makarony itd. I tak, moja paczka już przyszła wczoraj. Musi poczekać do soboty. Kosztowo, jakby kto pytał, to pięć obiadów dla dwóch osób to niewielki koszt, bo tylko 4,5 funta z wysyłką za jeden obiad. Odpada mi targanie miliona rzeczy ze sklepów. A już zupełnie nie muszę się martwić, że o czymś zapomniałam.
No to idę. 



*Tak szczerze, to marzyłam o tym, żeby się zepsuła. Bo to była jedna wielka porażka. Krzywa i nie grzała jak trzeba. Czekam na nową, będę testować i piec, piec, piec...


4 komentarze:

  1. no masz przygody koleżanko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się nie nudzić, ale czasami to życie przegina.

      Usuń
  2. Fiesta to nie samochód, trzeba mieć rozmiar, żeby budzić respekt😂
    Oraz zazdroszczę tych boxów, trochę😉
    P.S. Zasłużyłaś na nową❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest!
      Jest czego. Dzisiaj drugi obiad z boxa i nie mogę się nadziwić jakie pyszne i proste!
      PS: Jak najbardziej!

      Usuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.