środa, 4 marca 2020

[427]. Dobry dzień

No i wczoraj to ja miałam dzień zakręcony jak kawałek sznurka w kieszeni.
Fryzjerki szukałam z google maps. W końcu zdesperowana napisałam, że ni chu chu nie znajdę, i...stanęłam przed jej drzwiami.
Obcięła mnie tak, jak jeszcze nikt. Jestem bardzo zadowolona. A nagadałyśmy się, jakbyśmy się znały sto lat. Coś czuję, że to będzie miłość. Do kunsztu fryzjerskiego.
Sprzedawca od nieszczęsnej paczki na werandzie oddał mi pieniądze. znaczy czekam, aż wpłyną na konto. W ogóle to smieszny gostek, bo mi napisał, że odda jak wystawię mu pozytywny komentarz. To mu napisałam, że jedyny jaki mogę teraz wystawić to negatyw za brak dostawy. I jak odda, to mu wystawię. Oddał. Dostałam info, że w ciągu kilku dni. To ja poczekam.
A żeby było śmiesznie, to nie pamiętałam jakie dokładnie buty kupiłam i zamawiając na amazonie, bo te pierwsze na ebay, wybrałam dokładnie takie same. Przypadek? Nie sądzę. Za to amazon dostarczył paczkę w niedzielę (tak, ubolewam, że ten biedny kurier musi o 8 wieczorem w niedzielę zapierniczać do mnie z paczkami), bo mam opcję dostawy natentychmiast. Ale nikt mi nic na werandzie w nibylandii nie zostawia. A i moja głowa spokojna. Niestety, nie ma w tym mieście paczkomatu.
I tak się kręci.
Co prawda, paczka do mnie z Polski nie dotrze w tym tygodniu, ale nic nie mogę poradzić. Chociaż zła jestem jak osa.

2 komentarze:

  1. Znalezienie dobrego fryzjera na mojej wyspie zajęło mi kilka lat. Jeżeli Ty już masz fryzjera, jesteś w domu😉 u siebie znaczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest. I pierwszy raz poczułam, że ktoś dokładnie między zdaniami zrozumiał o co mi chodzi.

      Usuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.