Jedynym moim grzechem było zdjęcie jednego polaru spod kurtki. Ja się nie rozbieram na widok słoneczka, zaraz po mrozach. Nie zrozumieliśmy się.
I to jest najbardziej wkurzające, że nie, nie wyletniłam się, nie przegrzałam (zdjęty polarek), dupa ubrana.
Ot co.
A temperatura mi skoczyła do nieprzytomności. 36,4 i przespałam cały dzień.
Aczkolwiek już jest jakby ciut lepiej. tak mini mini.
Nie dajcie się!
wiosennie organizm jest osłabiony i nie trafisz zdrowotnie za jego cudawiankami . Dzisiaj urzędowałam w bluzie i zaczynam czekać na oznaki przeziębienia - którego oczywiście nie chcę
OdpowiedzUsuńmacham wieczorowo
o to to wiosenne przesilenie i ja to mam. Zdrowiej.też macham
Usuńczyli przesilenie... przeczekać mus. ściskam:)
OdpowiedzUsuń