Witam serdecznie w następnym roku. W nowej rzeczywistości. Nowym, świeżym dniem. Pierwszym dniem reszty roku.
Wszystko jest jak było. No może ciut mniej rumu w butelce i prawie bezsenna noc, ale trudno było mi zasnąć. Czasem dostajemy wiadomości, które kończą definitywnie plany, które gdzieś tam odkładaliśmy na kiedyś. Owszem, jest mi smutno. Zostały wspomnienia. Kilka zdjęć.
Pierwszy dzień roku sponsorowała cyferka 3 i całodniowy Trójkowy Top Wszechczasów.
Uwielbiam tak spędzać ten dzień.
Nie zrobiłam żadnych postanowień. Niepotrzebna mi lista życzeń, których nie spełnię.
Za to zrobiłam plan. Plan działania. Tydzień po tygodniu. Z wyznaczoną datą zakończenia działań.
Nie jest jeszcze skończony. Brakuje mu dwóch dodatkowych rozpisanych elementów. Ale dzisiaj nad tym popracuję i będzie komplet. To jeden z planów. Jest jeszcze kilka innych. Żaden się nie wyklucza i żaden nie przeszkadza drugiemu.
Bardzo się z tego cieszę.
Poza tym dzisiaj znów miałam 17 urodziny.
Dlaczego 17?
Mówi się, że ma się tyle lat na ile się człowiek czuje. Ja czuję się na 17. Wolna tak samo jak wtedy. Szczęśliwa tak samo jak wtedy. Tak samo uśmiechnięta. Tylko trochę bardziej świadoma siebie i życia. I to jest najpiękniejsze.
Ooo widzę, że nie jestem jedyną tutejszą siedemnastolatką ;-) Plan działania to zdecydowanie lepsze określenie.
OdpowiedzUsuńPlan działania to zdecydowanie bardziej konkretny konkret, niż takie 'chciałabym...' :)
Usuń17-tka to najlepszy wiek :)
Życzę Ci więc wszystkiego najlepszego. Jako siedemnastolatce. I noworocznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńz okazji, zarówno,17-tki jaki noworocznej, najlepszego .... Smarkulo... ja mam od zawsze 18 i pół ... :))))))))))
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że sobie podbijasz licznik, wiedziałam....;)
UsuńNat spełnienia planów i wszystkiego )))))) w nowym roku
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana! :*
Usuń