Poniosło mnie. Na razie tylko i wyłącznie w planowaniu. Ale obawiam się, że jutro nawiedzę duży sklep z ciastem w nazwie. Dział Szaf Z Drzwiami Suwanymi.
Do nadania nowego imidżu mojej szafie potrzebuję kilka rzeczy. Tak się nawet zastanawiam, czy nie łatwiej będzie zwyczajnie zrobić sobie szafę od podstaw, zupełnie nową. Ale na razie wymyśliłam, że potrenuję na tej co ją mam. (Bo szafę zrobię, to bardziej niż pewne. Narożną. Do pokoju Kudłatej).
Potrzebuję więc prowadnice, wózki, trochę śrubek. Płytę HDF. Kilka desek. Papier ścierny. Pędzle. I farby. Potem tylko jeszcze nie wiem czy wosk, czy jednak lakier.
Oraz mam zagwozdkę, bo muszę up...odciąć kawał płyty z mebla. To paździerz pewnie. Teraz muszę się dowiedzieć czym.
Ot, takie mam zajęcie przy niedzieli.
piłka...?
OdpowiedzUsuńwyrzynarka?
nie mam pojęcia... :)
Całuję bobie budowniczy :) :*****
Wyrzynarka, ale jak znam życie, to se będę musiała szydełkiem to oddłubać... ;) Dam radę :D
UsuńO kurde..naprawdę podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńNo cóż, w tych sprawach bliżej mi do faceta niż do kobiety. Nie wiem już sama czy to dobrze, czy źle. I nie roztrząsam, robię co lubię :)
UsuńWyrzynarka... chyba byłaby dobra. :)
OdpowiedzUsuńTak, ale nie mam w zasięgu. Więc inaczej sobie poradzę jak już skończę co zaczęłam. A skończę już zaraz :)
UsuńTakże wiesz...;)
Ja to przeważnie nie mam w zasięgu tego, co akuratnie potrzebuję :), więc wiem :)
UsuńTak sobie pomyślałam... Może się po sąsiadach rozejrzyj za tą wyrzynarką :) ;)) :*