Czasami wolę nie być taka sprytna. Nie wykorzystywać zdolności znajdowania. nie szukać, nie wiedzieć, nie myśleć.
Ale z drugiej strony to bardzo fajna umiejętność. Nic się przede mną nie ukryje. a przynajmniej niewiele.
No więc znalazłam to, czego nie chciałam. Przemieliłam. I chyba wiem, co z tym zrobię. Albo nie wiem. Jeszcze się zastanawiam.
Mikołaj natomiast, jakiś taki nie teges w ostatnich czasach. Omija mnie szerokim łukiem, ale myślę, że to z tego powodu, że grzeczna to ja nie byłam. Ani bardzo, ani trochę. W takim razie olałam gościa i poszłam sobie kupić patelnie. Dwie. Bo moje objedzone z teflonu już były. Tak, wiem, niezdrowo, szkodliwie i inne takie. Niestety, taki lajf. Odeszły więc dwie na zasłużony odpoczynek, a na ich miejsce przyszły dwa nowe wynalazki, z ceramiczną powłoką. Przetestujemy co to. Ale tak serio to chyba jedyna słuszna opcja, to patelnia żeliwna.
Do patelni w kolorze zielonym dokupiłam łopatkę do przewracania kotletów i w porywie szału zakupowego łyżkę w takim samym kolorze, do nabierania sosów i mieszania w garze. Oraz deskę do krojenia. Patelnia czerwona jest do naleśników między innymi. Wszystko razem za niewielką kwotę i z tego jestem dumna.
Wczoraj natomiast obdarzono mnie robotą. Jako że z przyczyn technicznych nie byłam obecna na kiermaszu świątecznym, dostałam za karę do policzenia kasę.
Przywieziono mi "kasetkę". No niewielka. Ale mało się nie złamałam pod jej ciężarem. 14,2 kg złomu! Policzyłam to. prawie 4,5 tys w drobniakach. Współczujcie mi!
nie współczuję .. o ile oczywiście cała kasa dla Ciebie! :)
OdpowiedzUsuń:*****
Niestety ani grosz nie jest mój :)
Usuń:*****
ułaaaaaaaa ... no to jednak współczuję :*******
UsuńE tam, nie ma co współczuć.
Usuń:***
Auć! No, to współczuję. :)
OdpowiedzUsuńW sumie poszło szybko. Najgorsze, że nikt nie chce tego złomu wymienić!
UsuńKurcze, cokolwiek zanlazłaś, nie reaguj. Przemyśl ;) Czy ja już mogę tę pakę korków słać? :)
OdpowiedzUsuńMyślę od wczoraj. Reagować to mogę ucieczką. Aczkolwiek paluszki świerzbią, żeby się odgryźć. Dotkliwie.
UsuńA co do korków to słać :) Już jesteśmy na miejscu.
:***
Toś się naliczyła..... hi, hi, hi.... Współczujemy!
OdpowiedzUsuńŚmieję się, bo na ten sam pomysł z patelniami wpadłyśmy., Też łopatki, łyżki w tym samym kolorze zakupiłam i deskę do krojenia pod kolor.... hi, hi, hi.... tak taśmowo... Patenię nawet wypróbowałam i wiem,że ceramiczna to nie jest to...Trza w inną zainwestować!
A mi pasuje ta ceramiczna. Przynajmniej na razie. Zobaczymy co będzie jak już się trochę napracuje. Deski nawet dwie, jedna pod kolor, druga bambusowa :)
Usuńa co Ci tam będę współczuć ;D a Mikołaja to widzę, że sama sobie zrobiłaś. nowa patelnia......mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńno mniam mniam :)
UsuńNie współczuj, bo też musiałabyś cierpieć. A po co Ci to?
:***