Rozmyślałam od czego by tu zacząć. W końcu minęły trzy długie lata od ostatniego wpisu, więc opowiadać jest co. Ale nie wiem.
Może na początek zrobię listę i wybierzecie co chcecie wiedzieć.
No to tak:
- Żyję. A mogłam nie.
- Jestem na 3 roku, ale będę go powtarzać. Trochę w związku z tym, że żyję.
- Obecnie nie jeżdzę autem, gdyż sprawa jest w sądzie. Nie nie, nie jeździłam po pijaku.
- W naszej rodzinie pojawiły się dzieci. I wnuki. Ale nie jestem babcią. Co to to nie.
- Nie chodzę. Bo nie mogę. Znaczy chodzę po domu, bo mi się nudzi i czasem muszę.
- Mam od lipca swoje guilty pleasure. I wcale mi nie wstyd! Otóż znalazłam ogromną przyjemność w oglądaniu dram. przed K-popem się jeszcze bronię, aczkolwiek niektóre ścieżki dźwiękowe są zacne. No i zgadnijcie, gdzie wyruszę na wycieczkę, jak tylko się ogarnę.
- D, M i ADHD, czyli kumulacja. W końcu mogę nazwać rzeczy po imieniu.
To na razie tyle tematów.
Dlaczego nie pisałam? Bo jakoś tak wyszło. Potem nie mogłam się zalogować, a nie chciało mi się kombinować. Bo przecież zapisywanie haseł jest dla słabych. I tak sobie udawałam, że nie ma bloga, nie ma nie. Aż nagle koincydencja jakaś nastąpiła, bo spotkałam na swojej sieciowej drodze Osobę, którą też znacie i poszło. Nie gwarantuję regularności, ani błyskotliwości wypowiedzi, ale chyba brakowało mi tego.
Całuję.
Wasza Natt
Na dziś:
Lewis Capaldi - Someone You Loved
😃 ale nic powaznego ci się nie stało w tym wypadku ? Studentko. Usciskuje.
OdpowiedzUsuńHmm, jakby to ująć. Chyba to trzeba opisać ;) Było poważnie. Wypadek też był, ale bezosobowy. W tym samym czasie.
Usuńrozumiem i nie brzmi to dobrze.
UsuńPisz o czymkolwiek. Lubię, jak piszesz.
OdpowiedzUsuńJak to, kru… nie chodzisz? Od tego chyba zacznij. Ścisk❤️
ooooookeeeeejjjj
Usuń