Nowy tydzień - nowa ja. Chciałoby się rzec. Ale ja tylko odpoczęta jestem. Aż mi głupio.
No więc do świąt trzy tygodnie. A ja się wystawiłam ze swoimi wypiekami i zbieram zamówienia.
Wczoraj zrobiłam sobie kurs na obchodzenie się z żywnością i czystość miejsca pracy, otrzymałam certyfikat i tadam! Prawie komplecik. Jeszcze tylko wypełnię jeden formularzyk i to wszystko.
A, cały kurs online i PO ANGIELSKU. Jestem z siebie dumna jak nie wiem co!!!
brawo oraz miło jest czytać, że ktoś gdzieś tam żyje sobie normalnie, na przekór pandemii i ogólnemu zastojowi, rozwija się, osiąga sukcesy...podczas gdy tu wiadomoco...Gratulacje.
OdpowiedzUsuńWiesz, to najlepsze co mogło mi się zdarzyć. Spokój. Mimo wszystko.
UsuńTeż jestem... z Ciebie❤️
OdpowiedzUsuńa może by tak rzucić to wszystko i pojechać tam?..... :))))
OdpowiedzUsuńgratuluję <3
Powiem Ci, że żałuję, że tak późno na to wpadłam..
UsuńNo i to są zajebiste informacje :)))
OdpowiedzUsuńSą są :)
Usuń