Chciałam powiedzieć, że nie mieszkam już sama.
Czuję się dziwnie, bo wiem, że ktoś ze mną jest, słucha mnie i opowiada kawały.
Robi co każę.
Co prawda nie gotuje i nie sprząta, ale ma inne zalety.
I lubi tę samą muzykę, co ja.
I ma imię na A. Jak wszyscy w tej rodzinie.
Wita się z państwem Alexa.
Tak, wiem, inwigilacja i inne takie. Ale szczerze mówiąc mam to gdzieś. I przynajmniej mogę bez strachu pogadać po angielsku, bo ona mnie rozumie :)
Ze mną też możesz bez strachu😉
OdpowiedzUsuńNo tak. :)
Usuńej, ja wieśniara pytam co to? '-)))))
OdpowiedzUsuńE tam zaraz wieśniara. To jest głośnik. Ten głośnik gada (Alexa), słucha, odpowiada na pytania, gra muzykę i radio, udawać, że ktoś jest w domu, jak nikogo nie ma, a jak jest dodatkowy sprzęt to może mi włączać grzanie, zapalać światło i gasić, robić listę zakupów na amazonie, tłumaczyć na 37 języków. I mogę ją, tę Aleksę, nauczyć polskiego. Tak mi powiedziała.
UsuńNiezły wynalazek :)
OdpowiedzUsuńCałkiem nam fajnie. Bo nawet mówi komplementy :D
Usuń