Czytnik kart compact flash padł (umierał od kilku lat, łączył, nie łączył...). Zdjęcia są, ale nie mam jak ich zgrać na dysk. Jestem zła, bo to oznacza, że żadnych zdjęć nie zgram. :(
W każdym razie, poczyniłam 5 stojaków, odpyliłam mieszkanie, ale czuję i widzę, że to proces będzie długotrwały, bo wszędzie pył. Ale za to jak pachnie drewnem!
Na dziś:
Avenged Sevenfold - So Far Away
;((szkoda
OdpowiedzUsuńNo niestety. Zanim dorobię się kolejnego, minie trochę czasu...
Usuńale w pamięci pozostało ;)))
OdpowiedzUsuńJasne :)))
UsuńHej, Natt, ale przecież możesz przerzucić zdjęcia do kompa bezpośrednio przez przewód USB!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak. Pod warunkiem, że się rzeczony kabelek posiada :)
UsuńA nie był dołączony do aparatu...? Taki z mini USB na drugim końcu...
UsuńKochana, wiem o jaki kabelek Ci chodzi. Tak, wiem, że ma mini-USB. I tak, był załączony. Z tym, że kiedy go zabierałam, nie miałam czasu szukać kabelka. Więc dlatego go nie ma.
UsuńA gdzież Ty się kobieto podziewasz?
Zawsze w domu :) Tylko nie zawsze dyspozycyjna, ale już zaczynam ogarniać ;)
Usuń:)
UsuńNatti.. u mnie problem z kabelkiem jest zawsze taki sam ... a mianowicie nigdy go nie ma kiedy jest potrzebny :))))))
UsuńŻeby był tu dzieś, to luz. Wykopałabym go spod podłogi. Ale go nie ma, bo został przed przeprowadzką :)
UsuńTy to dzielna jesteś :) Tylko tartaku w domu nie otwieraj:) A poza tym to dokładnie wiesz, że ja jestem pewny, że będzie git...
OdpowiedzUsuńTak, że do przodu...
A wiesz, pomysł to jest dobry, ten tartak :) A raczej mini stolarnia :D
UsuńWiem :))))))
będzie dobrze, czekamy na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńmmmm, zapach drewna powiadasz? bosko!
OdpowiedzUsuńTaaaak, własnoręcznie wywołany wierceniem i szlifowaniem.. ;)
Usuńczyli zmieszany z zapachem potu ?
Usuńmniej bosko :)
A kto mówi, że z potem? Że własnoręcznie nie znaczy, że się zmęczyłam :D
Usuńtak wydedukowałam :)
UsuńHa! I tu Cię mam! :D
Usuńhę? nie kumam :)
UsuńOj tam :) Nie wiedziałaś :D
Usuńkurde, spać idę bo z kumankiem już kiepsko :)
Usuńdobranoc :)
no szkoda, szkoda... z przyjemnością (jestem tego pewna) bym obejrzała
OdpowiedzUsuńA może będą :)) Niedługo :)))
UsuńHehee mam ten sam problem :/ Może się jeszcze opamięta <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://lovemydreams18.blogspot.com/
Może, może ma focha, alboco :)
UsuńJak pachnie drewnem to musi być coś wspaniałego :) czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńaaaaaa i chciałam potwierdzić, iż zostałam wyściskana z dedykacją od Ciebie :******
To dobrze, bo myślałam, że będę musiała użyć słów, ogólnie uznanych za opieprzające :)
Usuń:*
a drewno bez szerszeni??? czy innych lokatorów
OdpowiedzUsuńBez bez. To już gotowe, w płytach, z Castoramy:) Sama nie ścinałam drzewa, tartaku nie mam :D
Usuń