niedziela, 2 czerwca 2013

[187] Krótko

Fotorelacji nie będzie.
Czytnik kart compact flash padł (umierał od kilku lat, łączył, nie łączył...). Zdjęcia są, ale nie mam jak ich zgrać na dysk. Jestem zła, bo to oznacza, że żadnych zdjęć nie zgram. :(
W każdym razie, poczyniłam 5 stojaków, odpyliłam mieszkanie, ale czuję i widzę, że to proces będzie długotrwały, bo wszędzie pył. Ale za to jak pachnie drewnem!

Na dziś:
Avenged Sevenfold - So Far Away





32 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. No niestety. Zanim dorobię się kolejnego, minie trochę czasu...

      Usuń
  2. ale w pamięci pozostało ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, Natt, ale przecież możesz przerzucić zdjęcia do kompa bezpośrednio przez przewód USB!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że tak. Pod warunkiem, że się rzeczony kabelek posiada :)

      Usuń
    2. A nie był dołączony do aparatu...? Taki z mini USB na drugim końcu...

      Usuń
    3. Kochana, wiem o jaki kabelek Ci chodzi. Tak, wiem, że ma mini-USB. I tak, był załączony. Z tym, że kiedy go zabierałam, nie miałam czasu szukać kabelka. Więc dlatego go nie ma.
      A gdzież Ty się kobieto podziewasz?

      Usuń
    4. Zawsze w domu :) Tylko nie zawsze dyspozycyjna, ale już zaczynam ogarniać ;)

      Usuń
    5. Natti.. u mnie problem z kabelkiem jest zawsze taki sam ... a mianowicie nigdy go nie ma kiedy jest potrzebny :))))))

      Usuń
    6. Żeby był tu dzieś, to luz. Wykopałabym go spod podłogi. Ale go nie ma, bo został przed przeprowadzką :)

      Usuń
  4. Ty to dzielna jesteś :) Tylko tartaku w domu nie otwieraj:) A poza tym to dokładnie wiesz, że ja jestem pewny, że będzie git...
    Tak, że do przodu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, pomysł to jest dobry, ten tartak :) A raczej mini stolarnia :D
      Wiem :))))))

      Usuń
  5. będzie dobrze, czekamy na zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mmmm, zapach drewna powiadasz? bosko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaak, własnoręcznie wywołany wierceniem i szlifowaniem.. ;)

      Usuń
    2. czyli zmieszany z zapachem potu ?
      mniej bosko :)

      Usuń
    3. A kto mówi, że z potem? Że własnoręcznie nie znaczy, że się zmęczyłam :D

      Usuń
    4. Oj tam :) Nie wiedziałaś :D

      Usuń
    5. kurde, spać idę bo z kumankiem już kiepsko :)
      dobranoc :)

      Usuń
  7. no szkoda, szkoda... z przyjemnością (jestem tego pewna) bym obejrzała

    OdpowiedzUsuń
  8. Hehee mam ten sam problem :/ Może się jeszcze opamięta <3

    Zapraszam do mnie :
    http://lovemydreams18.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak pachnie drewnem to musi być coś wspaniałego :) czekam z niecierpliwością :)
    aaaaaa i chciałam potwierdzić, iż zostałam wyściskana z dedykacją od Ciebie :******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, bo myślałam, że będę musiała użyć słów, ogólnie uznanych za opieprzające :)
      :*

      Usuń
  10. a drewno bez szerszeni??? czy innych lokatorów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez bez. To już gotowe, w płytach, z Castoramy:) Sama nie ścinałam drzewa, tartaku nie mam :D

      Usuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.