sobota, 20 listopada 2021

[481]. Zamotanie z zamieszaniem

No bo dlaczego nie.
Pochłonęła mnie otchłań bezdenna. Zwana uniwersytetem. 
Matma to pikuś, Fizyka to pikuś. Nawet laborki z elekrtoniki też.
Ale academic style śni mi się po nocach.
Poza tym jest ok.
Jak już stanę na nogi, po pierwszych egzaminach, które za dwa tygodnie, napiszę więcej.
Teraz nie mam głowy.
Ale jest ok. A przynajmniej mam taką nadzieję.

2 komentarze:

  1. no pani, jestem dumna i blada :-)trzymam kciuki z sesje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam wszystko❤️❤️❤️
    Jak przeżyjesz, będziesz mówiła lepiej niż ja😍

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.