wtorek, 30 grudnia 2014

[328] O szczęściu.

Tak się złożyło, że od kilku lat idę ścieżką, którą wybrałam sobie trochę z tęsknoty, trochę z niepewności, trochę z żalu, a trochę z ciekawości.
Kiedy zapominasz kim tak naprawdę jesteś, tracisz siebie co dnia. Znika Twoje poczucie bezpieczeństwa, przestajesz myśleć o sobie, zaczynasz zwyczajnie cierpieć.
Kiedy cierpisz, skupiasz się najczęściej na tym, co jest złe. Nawet wspomnienie dobra powoduje żal, boli aż do kości.
Nie umiesz wtedy myśleć o innym życiu, o tym, że jeśli tylko zechcesz możesz wszystko zmienić.
Wystarczy poprzestawiać sobie w głowie priorytety. Przestać rozdrapywać, rozpamiętywać, złorzeczyć. Przestać mieszać w bagnie, bo ono wciąga.
Znajdź kawałek drewna. Drewno pływa po powierzchni. Drewno, czyli dobrą myśl, która pozwoli Ci dojrzeć dobro w Tobie. Bo od tego trzeba zacząć zmiany. Od zajrzenia sobie do serca. Do swojej duszy. Od zmiany własnego sposobu myślenia o sobie samym. Potem można zmianami objąć coraz dalsze kręgi. Z tym, że kiedy pokochasz siebie i naprawisz swoje myślenie, obojętne będzie co robi ze sobą reszta świata.
Mi już jest obojętne.
Dzisiaj umiem śmiać się na głos w autobusie, kiedy jadę do miasta. Potrafię znajdować szczęście w każdym drobiazgu, malutkim, najmniejszym. Znajduję na swojej drodze znaki. Drogowskazy, które prowadzą mnie dalej. Czasem to przeczytane gdzieś zdanie. Czasem człowiek, który nieświadomie zupełnie pchnie mnie dalej. Innym razem to cały system zmian.
Z każdego takiego zetknięcia się ze znakiem, tak to nazwijmy, wyciągam to co dla mnie dobre. Ale najczęściej jest tak, że każdy kolejny znak potwierdza tylko to, co dzieje się w mojej głowie.
Kiedyś wydawało mi się, że szczęście to mieć. Najczęściej posiadanie odnosi się do bogactwa, czyli kasy, domu, samochodu. Doskonale wiem, jakie to złudne i nieprawdziwe. Oczywiście w posiadaniu tego czy tamtego nie ma nic złego, pod jednym warunkiem. Jednym, najważniejszym. Najpierw trzeba znaleźć szczęście w sobie, dopiero potem można być bogatym.
Żeby znaleźć szczęście w sobie, trzeba być z kolei świadomym czego się szuka.
Ja już wiem.
Jestem szczęśliwa.
A teraz będę bogata.

Czego życzę Wam na najbliższy rok? Znajdźcie w sobie szczęście. Pozbądźcie się spięcia, powinności, nie oceniajcie i nie sądźcie. Kochajcie.


A dzisiaj to nie wiem co wybrać. Może coś do śmiechu :))
Oraz do potwierdzenia, że muzyka łączy :))








18 komentarzy:

  1. Bądź, tego życzę Ci z całego serca ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki z a ten post. I za muzyczkę:)).
    Znaki, drogowskazy, zdania, które popychają dalej i dalej...

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Najważniejsze to kochać siebie. Całościowo. Nie egoistycznie, tylko w pełni świadomie. Reszta przychodzi sama :)

      Usuń
  4. i tej konkluzji życzę Ci z całego serca :*****

    OdpowiedzUsuń
  5. spokojnego, szczęśliwego i dobrego roku i zdrowia nade wszystko i BOGACTWA życzę

    OdpowiedzUsuń
  6. Ty wiesz, czego chcesz, wiesz, jak być szczęśliwą no to życzę Ci, żeby w nadchodzącym roku ta wiedza jeszcze poszerzyła Ci się, A bogata i tak będziesz. Z taką wiarą w swoje siły i z takim optymizmem ludzie góry przenoszą.
    Najlepszego w nowym roku Natti:):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. przepięknie to ujęłaś, tak po mojemu :)
    życzę Ci abyś nie ustawała w pracy i poznawaniu nowych rzeczy i odkrywaniu cudownych doznań i oby Twoja samoświadomość wciąż rosła i rosła i....:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Już jesteś bogata :)))
    Oraz życzę Ci, żebyś była obrzydliwie bogata :))) :****

    OdpowiedzUsuń
  9. I jest pełnia ! Pięknie jest.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.