czwartek, 20 listopada 2014

[316] Heroina

Spokojnie mogę przyznać sobie osobiście tytuł bohatera w swoim domu.
Złożyłam szafę, co to ją dostałam dzień po regałach. Sama.
I tu zaczęły się schody. Albo może raczej przygoda miesiąca.
Otóż.
Pan, który mi ją pomagał pakować, nie dał mi śrub, bo "bo nie wiem gdzie one są i czy w ogóle były". Kij z tym, pomyślałam sobie, śruby sobie znajdę.
Przytargałam wszystko do domu i tak sobie leżało. Do dzisiaj. Wczoraj znalazłam śruby sztuk cztery. A potrzebowałam dwanaście. Nie byłabym sobą, gdybym nie wyczarowała tych brakujących. Zwyczajnie wykręciłam je z ...resztki segmentu, która nie wiem do czego mi posłuży. Znaczy już wiem. I do tego co będzie robiła ta resztka, zupełnie wystarczą te, które zostały.
Więc skręciłam szafę. Nawet ją postawiłam.
I....
Okazało się, że trzydrzwiowa szafa ma tychże tylko dwie sztuki. Taki mały szczególik. Wobec tego mam już zajęcie na najbliższe wieczory. Ponieważ potrzebuję koszyki. A te mogę sobie sama wypleść. Z papierowej wikliny oczywiście. Będą ładnie wyglądały zza nieistniejących drzwi.
Poza tym, chyba zrobię jej metamorfozę. Prawdopodobnie ładnie jej będzie w wintydżu. Nie omieszkam się pochwalić.
A teraz idę odpocząć.

Następny wpis dopiero po weekendzie. Szczyt G4 od jutra i nie będzie okazji.
Ciał!
 

7 komentarzy:

  1. przeczytawszy tytuł pomyślałam, że wciągasz herę, żeby się na szczytowanie odpowiednio nakręcić... :))))))))
    przywieźć trochę makulatury?... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A będzie Ci się chciało?
      Chciałam napisać, że taka ze mnie heroina lipna, bo nikt mnie nie pożąda, ale to kiepski dowcip :>

      Usuń
  2. wiedziałam, żeś bohaterka zanim zabrałaś się za szafę ;)
    :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam. Raczej durna baba, co wszystko sama. Powinnam zadzwonić gdzieś i płaczliwie poprosić o pomoc, ale cóż, już tak mam :)

      Usuń
    2. dzielna moja bohaterka :*****

      Usuń
  3. szafa szafa a ja od roku mam zamiar wypleśc wiklinę papierową .Zabieram się , zabieram i zabrać nie mogę w sensie nie mam pojęcia jak to ugryźć

    macham wieczorowo ja osobiście z centrali

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow to rzeczywiście nie lada wyczyn..ja obserwowałam składanie takiej szafy i nigdy bym się na to nie skusiła ;-)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.