piątek, 7 listopada 2014

[311] Też tak macie?

Na przykład tak, że bardzo się staracie czegoś NIE pomylić, NIE zrobić i własnie to się zdarza. Dowód na to, że słowo NIE jest nierozpoznawalne przez nasze mózgi.
I właśnie dwa razy pod rząd zrobiłam coś takiego. Za pierwszym razem na granicy podświadomości coś mi się kołatało. Oświeciło mnie kiedy chwaliłam się Kudłatej. Wzięłam do ręki przedmiot i tylko pomyślałam, że zrobiłam odwrotnie. Potwierdziłam sobie tę myśl sprawdzeniem. Ubaw jaki miała Kudłata i jej chłopak bezcenny.
No ale dobrze. Pierwszy raz to powiedzmy euforia z tworzenia, zachwyt nad własnym geniuszem (mam nadzieję, że słyszycie ten sarkazm w mym głosie?).
Ale drugi raz? To zwyczajne gapiostwo. Oplułam się ze złości. Dobrze, że nie było nikogo w pobliżu, bo nie omieszkałam uskutecznić dobitnej samokrytyki.
Udało się oczywiście uratować moje dzieła, ale postanowiłam, że to był ostatni taki błąd. Błąd z premedytacją. Wielebłąd.
W każdym razie realizuję swój plan. Wyszłam z własnego cienia. I to pierwsza dobra wiadomość.
Porozmawiałam sobie bardzo pozytywnie, po przeczytaniu tego posta, z jego twórczynią.
Zgadzam się z każdym słowem. To druga dobra wiadomość. tym bardziej, że uwielbiam słyszeć: dzwonię se, bo mam ochotę podzielić się swoją radością. To jest to. Ja też wydzwaniam.
A teraz najważniejsze.
Nie dzwonię, bo nie wiem do kogo pierwszego. Poza tym mam paluchy w lakierze. Takim do drewna, żeby nie było.
Dowiedziałam się dzisiaj osobiście, moja kancelaria tego jeszcze nie wie, że TADAM!!!!!!!!
Jestem WOLNA!!!!
Wiecie co to znaczy?
Wzniosę dzisiaj toast moją naleweczką żurawinową. A może nawet dwa toasty.
I tym optymistycznym akcentem kończę, ponieważ mam wielki plan, mało czasu, a chcę dokończyć co zaczęłam :)
Ot, trochę tajemniczo, ale co tam.

:)



11 komentarzy:

  1. Gratulacje! Wzniosę za Cię takąż samą, a korki to next week, niestety bo paduam i nie mam siły powstać, a w pracy siedzę, za karę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, korki nie zające, wytrzymam do następnego tygodnia :)))
      Oraz dzisiaj normalnie mam powód do alkoholizacji.
      :*

      Usuń
  2. :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
    a wiesz, że kiedy poszłam wieszać majtki pomyślałam, że chociaż nie piję, to dzisiaj wypiję drina za Ciebie :))))) znaczy się telepatycznie zaplanowałyśmy alkoholizm dzisiejszego wieczorka ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcę być ta zła, co to deprawuje ludzi, ale tym razem normalnie ...
      :D

      Usuń
    2. no to chlup w ten....dziób :)

      Usuń
  3. Ty już wiesz, że się cieszę oraz gratuluję. Imprezę zrobimy z tego tytułu już niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No.... wypełniło się:):) A cytrynówka tez może być? Jako toast, bo i mnie się aż w środku skręciło z radości po przeczytaniu Twoich słów:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Superasnie!!!!!!!!!!!!!!!!! Odzyskana wolnosc to podwojna wolnosc!!!!!!!!!!!!!
    Tez z przyjemnoscia uczcze to Twoje szczescie toastem:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. ułaaaa..... to ci wiadomość! :))))
    no to teraz do przodu! :) :******

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.