sobota, 25 października 2014

[309] Taka jestem sprytna

Obserwuję sobie świat i wyciągam wnioski.
Obserwuję osoby zamknięte w swoich głowach. Słucham co mówią i jest mi dobrze ze sobą. Postanowiłam nie poprawiać, nie przekonywać, nie namawiać. Ja żyję swoim życiem i każdemu radzę to samo.
Dzisiaj miałam doskonałą okazję do obserwacji.
I tak.
Osoby pierwszy raz uczestniczące w spotkaniu czują się lekko niepewnie i są milczące. To dość powszechne. Ja zwykle robię to samo. Najpierw sprawdzam teren. Ale nie zawsze tak jest, bo czasem czuję, że mogę. Mam za każdym razem nadzieję, że moja intuicja się nie myli. A kiedy mówi mi zamknij się i patrz, to tak robię. Przestałam na siłę podtrzymywać konwersację. Wolę mądrzej milczeć.
Osoby, które znam dłużej i z wielu stron, też są fajnym obiektem do wyciągania wniosków. Jestem taka sprytna, że mam dobrą pamięć. Może to dlatego, że niektóre rozmowy przetrawiam jeszcze wielokrotnie. Pamiętam co, kto powiedział. I na przykład taka zmiana stanowiska jest bardzo ciekawa. Ale nie taka zmiana, że ok, ktoś mnie przekonał. Tylko taka, że ależ ja zawsze tak mówię.
I tak sobie obserwuję.
Widzę miałkość i powody do depresji. Słyszę banialuki i bajeczki. Widzę sztuczne uśmiechy i zainteresowanie. Wychwytuję puste frazesy i brak wiary we własne słowa.
Mam ochotę czasem potrząsnąć taką osobą i wrzasnąć: zrób coś ze sobą!
Ale nie mam prawa. Nie moje życie. Nie ja je przeżyję.
Dzięki temu jednak dzieje się coś dobrego. To ja zmieniam co mogę w swoim życiu. Tak, żeby nigdy ta miałkość mnie nie dopadła. Bo czasem mam wrażenie, że to co robię to ciągle za mało, za mało satysfakcjonujące, za mało z jajem, za mało, za mało, za mało. Że stoję w miejscu. Że mogę więcej, ale nie mam motywacji.
I po takich obserwacjach wychodzi mi, że mam motywację, mam siłę i, co najważniejsze, mam chęci.
Podejmuję czasem karkołomne decyzje.
Nie są z pierwszego rzutu. Są wielokrotnie przetrawione, wielokrotnie przemyślane, ale brakowało iskry zapalnej. Znalazła się taka iskra. Dwa słowa: zrób to!
I wiem, że się uda.


Na dziś:
Coma - Na pół
Fanką jestem od początku. I będę. Cokolwiek.


11 komentarzy:

  1. gdzieś Ty była i coś Ty widziała?????
    nie widziałam ani Twojego zamknięcia ani badania terenu... nasze pierwsze spotkanie wspominam niezwykle otwarcie... albo ja taka niewidoma, albo ze mną nie badałaś :P :))))))) :******

    OdpowiedzUsuń
  2. Natt, napisz do mnie bezodwrotu9@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  3. wolę takich co badają tern i wolą pomilczeć, niż tych co pieprzą byle pieprzyć... unikaj głośnych i natarczywych, są udręką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieprzyć byle pieprzyć nie lubię. Naumiałam się nie spinać dla paddierżania razgawora :)

      Usuń
  4. Siła, chęci, motywacja- marzenie każdej ambitnej kobiety ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo się cieszę, że to napisałaś. pod Twoimi wnioskami podpisuję się obiema rencyma. też mam ochotę potrząsnąć niektórymi osobami, ale jak słusznie piszesz.....nie mam prawa. natomiast podobnie czuję się zmotywowana, bo ....muszę, bo.....chcę ciągłych zmian na lepsze :)
    buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A już myślałam, że zostanę niezrozumiana :)
      :*****

      Usuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.