czwartek, 10 lipca 2014

[293] Ogrodnictwa dalszy ciąg

No dobrze. W obronie majeranku szykuje się protest, a może nawet głodówka, więc aby zapobiec katastroficznym wydarzeniom, prezentuję:


A tu, gdyby ktoś twierdził, że nie kwitnie. Ostrości nie złapałam, bo wieje, ale to białe to kwiatki:


A tu już chwalę się moimi fiołkami, które kiedyś pokazywałam, jeszcze jako malutkie szczepki:





A także odpowiedź na pytanie: Dlaczego ogórek nie śpiewa?
Bo w słonej wodzie i takim ścisku trudno złapać oddech...







17 komentarzy:

  1. no i można?... można?... no :)))))))))))))
    ale Ty masz tego wszystkiego, i jak tam pięknie, i w ogóle, i się chyba z zazdrości zatchnę aż....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie wszystkiego! Troszku tylko! I się nie zatychaj, tylko przyjeżdżaj w któryś weekend.

      Usuń
  2. Dziękuję w imieniu majeranku ;))) oraz fiołki cudnościowe, uwielbiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fiołków miałam kilka kolorów, część oddałam, część padło. przetrwały tylko te.:) chcesz? To ci wyhoduję :)

      Usuń
  3. Fiołki wyjątkowo udane, a pomysł z donicami z odzysku naprawdę wart polecania. Matko- aż tutaj poczułam zapach kopru do ogórków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiołki zawsze mi tak rosną:) Doniczki wymyśliłam sobie jak wsadzałam stara cebulę na szczypior.
      A ogórki obłędnie pachną :)))

      Usuń
  4. Jakie te fiołeczki są cudowne!!! :) I majeranek... niemal czuję jego zapach :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo fiołki, ktoś kiedyś powiedział, że fiołkami pachnie jak kobieta yyyy no bączka puści :) Ale to chyba nie o te fiołki chodziło :) A majeranek miał być taki ogolony, taki lichutki, taki nie fotogeniczny i co?? I wiadomo że dyskryminowany był!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to nie o te chodziło. Stanowczo :) A majeranek jest "zrobiony" z tej bardziej fotogenicznej strony.
      Oraz wieczorem będą jeszcze pomidory :D

      Usuń
  6. u mnie na oknie jedynie bazylia jeszcze żyje :) piękna hodowla :)
    :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo to trzeba było system nawadniania sobie zrobić :D
      Witaj :****

      Usuń
  7. Pięknie się patrzy na tyle zieloności... Ja nawet kaktusa nie umiem utrzymać. Wyhodowałam całkiem sporą żyworódkę, ale teraz jestem na wyjeździe i boję się, że jak przyjadę, to też mi zwiędnie :( A planuję ją "odwiedzić" dopiero w poniedziałek, prawie 2 tygodnie minęły bez podlewania... Ech.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi zawsze żal kwiatków jak wyjeżdżam, bo nikt się nimi nie zajmie. Dlatego staram się ich nie mieć. Ale nie umiem nie mieć, więc mam :)
      A zielsko i warzywka i truskawki zawsze chciałam mieć. :)

      Usuń
  8. Przypomniałaś mi,że czas za przetwory się zabrać. Buzaiki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale masz wesoły żółty parapet :-) Świeżego majeranku to jeszcze nigdy nie próbowałam, ani w sklepie nie widziałam. W tym roku też miałam zielnik na parapecie: bazylia, kolendra i mięta. Koper i pietruszkę kupowałam ciętą, bo to idzie u mnie w ilościach hurtowych. Za miesiąc wyjeżdżam na urlop i wiem, że w tym czasie mój ogródek zginie, bo zauważyłam, że codziennie muszę go podlewać (kiedy jest tak ciepło), kiedy tylko zapomnę od razu więdnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano podlewać trzeba. U mnie to trochę eksperymentalnie, ale będzie więcej, tyle, że nie w tym roku.
      Parapet wesoły, ale lekko mnie przytłacza ten kolor, bo mam go tu w nadmiarze. Jednak nie będę nic malować, bo kto wie co będzie :)

      Usuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.