czwartek, 9 stycznia 2014

[250] Dobra rada

Biedny - chwilowo, próbujący ze wszystkich sił przetrwać, nie poddawać się, wybić, odbić, żyć pełnią życia. Taki, który znalazł się w takiej sytuacji z własnej woli, ale uzasadnionej. Taki, który był bogaty, miał wszystko, samochód, mieszkanie, kasę na zagraniczne wyjazdy, nie martwił się zawartością portfela i lodówki. Obecny stan to wybór i splot różnych okoliczności. Ale Biedny nie poddaje się. Walczy. Nie traci nadziei, poczucia humoru, pozytywnie nastawiony jest do świata. Ma pomysły, ma chęci, z realizacją gorzej, bo kto pomoże Biednemu? Ale mimo wszystko on idzie dalej, próbuje, bo kto nie próbuje ten nie wie czy da radę. Myśli. Tworzy swoją przyszłość. Mozolnie, cegiełka po cegiełce, i cieszy się, kiedy to co zbuduje trwa. Przyjmuje pomocną dłoń ze ściśniętym sercem i żołądkiem, ale wie, że dzięki temu ma szansę. Każdy kroczek na przód go cieszy, każdy dobry dzień, każdy dzień bez zmartwień. Stara się. Pcha swój wózek na szczyt, na którym już był i wie do czego dąży. 
Po drodze mija mnóstwo kamieni. Niektóre to te milowe, zaznaczają przebytą trasę. Cieszą oko, duszę i wywołują uśmiech. Inne trzeba omijać, czasem bardzo nadrabiając drogi, ale on dalej idzie w górę. Mozolny marsz ku wolności, którą już zna.   
Bogaty - nigdy nie był na dnie. Zawsze miał ciepło i pełno. Nie doświadczył drogi, którą kroczy Biedny. Nie wie co to strach. Nie wie co to znaczy walka o byt. Nie zna problemów, z którymi boryka się Biedny. 
Ma za to mnóstwo dobrych rad. Szczególnie takich jak żyć. A także wie doskonale dlaczego Biedny jest biedny. Bardzo dobrze zna się na uczuciach, które rządzą innymi. Bardzo dobrze wie, co Biedny myśli. I wie też dlaczego marzenia Biednego się nie spełnią. Ma patent na bogactwo i szczęście. 
Drogi Biednego i Bogatego zbiegły się w jednym punkcie. Biedny został wykorzystany, pokazał co potrafi, ale w swej drodze na szczyt potrzebuje czegoś, co ma Bogaty. Tyle że Bogaty nie chce zapłacić Biednemu za jego wiedzę, pomoc i fachowość. 
Za to ma dobre rady.
Biedny jest zdziwiony radami. Próbuje znaleźć powód, dla którego został tak potraktowany. Bo Biedny, mimo, że był na górze, zawsze miał sporo empatii dla innych. Nigdy nikogo nie odrzucił, nie porzucił i nie karmił dobrymi radami. Nigdy nie mówił nikomu, że ten żyje źle, a raczej opowiadał o sobie i mówił jak to działa u niego.
Dlatego dzisiaj zastanawia się nad wszystkim. 
I nie wie co będzie dalej. 
Ale wie, że będzie dobrze. Bo dzisiaj tego chce. 
Będzie?

Na dziś:




19 komentarzy:

  1. a moje ukochane to PALTO, ZWIEWNOŚĆ I MADONNA nade wszystko!!
    się wzruszłam

    OdpowiedzUsuń
  2. no i bym zapomniała W CZAS ZMARTWYCHWSTANIA...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż za pytanie. Oczywiście, że będzie dobrze!
    Ja w to głęboko wierzę :) :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Często, udzielanie "dobrych rad" ludzie traktują jako zagłuszacz swojego własnego sumienia, przecież pomogłem powiedziałem, wskazałem, ale że po drodze "wypier....li bez mydła" biednego tego już nie widzi to już jest według niego w porządku, bo on może bo biedny i tak nie jest w stanie mu oddać. Przykre to ale taki jest nasze społeczeństwo. Aaaa i po burzy przychodzi słońca a po nocy dzień, będzie dobrze :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak. Żebyś wiedział. Ale życie toczy się dalej i to całkiem pozytywnie.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  5. będzie dobrze, bo musi być... nie poddawaj się Natthi, jakby co, to jesteśmy, choćby tylko z dobrym słowem (ale nie z radą...)... buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kto mówi o poddawaniu. To tylko dywagacje w związku z kompensacją informacji oraz nowościami. :)))

      Usuń
  6. Wiesz co? Bogaty to dupek, ale ja bym te "dobre rady" jeszcze raz przeanalizowała. Tak na zimno. Odrzuciła plewy od ziarna i zastanowiła się nad resztą. Czasem iskierka wystarczy oprócz wściekłości na bogatego.
    Ja stosuje metodę Scarlett O'Hara- teraz nie będę o tym myślała. Jutro też jest dzień... I to jutro najczęściej niesie nowe rozwiązania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, analizuje od jakiegoś czasu. Czekam na rozwinięcie "mądrości", przesiewam, i myślę. I przerażona jestem bezmiarem złego myślenia, skąpstwa w kwestii płacenia za pracę i obłudy.
      Ja myślę tu i teraz (to też jest złe jak się dowiedziałam), bo akurat nadszedł na to czas. A Przeminęło z wiatrem jakoś nie lubię...

      Usuń
  7. znam ci ja biednych normalnych , którym nikt nic nie dawał , ale żyją wedle zasady : czy bogaty czy też biedny pieniądze trzeba szanować i umiejętnie liczyć .Twój BOGATY należy do snobistycznie , pięciominutowych bogaczy - takich co to się nagle wzbogacili , żyją z ryjem ponad innymi , ale tacy szybko spadają tam skąd wyleźli

    OdpowiedzUsuń
  8. na wstępie miało być BOGATYCH .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Należy do takich, co zawsze miał i się nie martwił o chleb, ten zwyczajny. I nie jest to przenośnia. A teraz nie ma ochoty płacić za pracę, bo...mu się to nie opłaca. Ja nie mówię o dawaniu. Ale kij w oko i jeszcze inne utensylia w inne części ciała :)
      Co nas nie zabija to wzmacnia ponoć.

      Usuń
  9. Będzie. Trzymam kciuki. A jakby co, to wiesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie. To mój cel.
      :*** Wiem kochana i bardzo za to dziękuję :)

      Usuń
  10. Będzie... bo masz siłę... a z tych rad się śmiej. Los nierychliwy ale sprawiedliwy. Kiedyś te rady do Bogatego wrócą i jak go w łeb pi...ną to się na nogach nie utrzyma!
    ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
    nawet nie mogę słuchać, że ktoś w stosunku do Ciebie TAK....
    Całuję i tulę z całych sił :********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano tak się to plecie. Ponieważ wszystko co w życiu przychodzi jest po coś, to wiem, że to też. Przypadków nie ma.
      A dobrze jest i będzie, wbrew tej gadce.
      :******

      Usuń
    2. :********************************************

      Usuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.