Potwierdziło się, że:
" Porządek może mieć każdy głupi. Tylko geniusz umie zapanować nad chaosem." Autor nieznany.
Do tej pory byłam geniuszem. Wkładałam rękę w stertę rzeczy i wyciągałam to, co akurat było mi potrzebne.
Od wczoraj szukam pudełka z szydełkami....
Ma ktoś jakiś pomysł? Bo mnie już ręce opadły...
Postanowiłam zrobić sobie skarbonkę.
Powodów jest kilka.
Pierwszy.
Otóż w ten wyjazdowy weekend miałam okazję zostać powiedziona na pokuszenie. Tak tak. Pozwoliłam się podpiąć do mojego body...
Było bosko. Lekko ostro, delikatny nacisk, przesunięcie, wszystko w odpowiednim świetle, ekspozycji.. Zabawa trwała jakiś czas, ale byłam zmęczona. Bardzo żałuję, ze to trwało tylko chwilę...
Tak tak. Kto kudłate myśli miał niech się czerwieni.
Miałam okazję bawić się fajnym, stałoogniskowym obiektywem. Mój aparat stał się mniej tajemniczy i odważniej przekręcam to i owo. No bo jak już się wie co jest do czego, zabawa staje się odważniejsza i wiadomo, gdzie ręce wsadzić.
Zbieram więc na obiektyw. Przydatne urządzenie w mojej pracy.
A to mała próbka zdolności tego cudu.
Drugi.
Moja drukarka, którą jakiś czas temu chciałam wykończyć, zrzucając na podłogę, okazała się mi bardzo potrzebna. Z pewnych względów nie mogę i nie chcę korzystać z druku w pracy. Emocjonalnie nie wyrobię.
Wierzcie mi, wolę iść do punktu ksero i wydrukować sobie za 2 zł kartkę z jednym napisem.
Zbieram więc na tonery.
Trzeci.
Trzecia przegródka będzie na wydatki inne. Wakacje, koncerty, kino. Powodów znajdzie się mnóstwo. Nie wspomnę nawet o tych zwyczajnych..
Wracam do pracy. Trzeba to i owo skleić.
Na dziś:
RUN DMC & Aerosmith - Walk This Way
Mam ochotę, tak od serca, podkręcić głośnik...
Skarbonkę... szydełkiem?!
OdpowiedzUsuńHmmm...Uczono mnie, że jak jest przerwa między akapitami, to juz nowy wątek jest..ale może się mylę :)
UsuńOj, niekoniecznie nowy, niekoniecznie...
UsuńO tak, zabawa z aparatem to wielka frajda:))
OdpowiedzUsuńA szydełka to chyba najlepiej w jakimś kubeczku:)
Ogromna. Szczególnie, kiedy poznaje się coraz to nowe możliwości.
UsuńA szydełka były w takim płaskim pudełeczku...I nie ma. :(
takie płaskie pudełeczka lubią się chować w lodówce
UsuńCałego pudełka z szydełkami nie ma , czy szydełek w pudełku? Pomyśl, kiedy i w jakich okolicznościach miałaś to w ręce:):):) Ja mam skarbonkę żabę i wrzucam tam codziennie klepaki. Żaba jest duża i po wybraniu drobniaków zbiera się niezła sumka:)
OdpowiedzUsuńLeżało na regale. Pudełko z kompletem szydełek...I nie ma. Wyparowały.
UsuńJa jakoś nie przepadam za skarbonkami klasycznymi, więc wymyśliłam, że sobie zrobię :D
ja też potrafię tak posprzątać rzeczy żeby ich nigdy potem nie odnaleźć :))))
OdpowiedzUsuńA co do skarbonki to świetny pomysł! Moze tez powinnam założyć...
:****************
Pewnie leżą w miejscu, w którym na pewno je znajdę...Chyba przestanę szukać, wtedy wpadną mi w ręce same :))) Szkoda tylko, że wena przyszła akurat teraz, noooooo...
UsuńA skarbonkę to już wymyśliłam :)
jak coś schowam żeby nie przepadlo to UMARŁ W BUTACH .Pieniądze tez odkładałam w trzech różnych miejscach - nie wiem co mi do kudłatej strzeliło.O jednym schowanku zapomniałam .dopiero jak docent poczynił generalkę sprzątającą , zapytał mnie co za worek dynda za lustrem od toaletki ?
OdpowiedzUsuńzdjęcia zdjęciami , ale kieliszek dech zapiera
Gryzmo - wieczorowo
ja nie chowam. Zwykle pamiętam. Ale widzę, że to chyba przeszłość :>
UsuńPieniędzy nie chowam, bo nie mam ich tyle :) Ale skarbonkę robię :)
A ja mam jak Gryzmolinda - jak schowam w "bezpieczne miejsce" to ni cholery - nie znajdę. Gwarantuję.
UsuńNO BO TAK !
UsuńZacznij szukać nici/kordonka/włóczki, a zapewne się znajdą. Też tak mam - specjalne pudełeczko, aby się nie rozproszyły po mieszkaniu i dwa dni szukania pudełeczka potem.
OdpowiedzUsuńU mnie w skarbonce to najszybciej to sie kurz nazbiera.
A taki obiektyw to mi też się marzy, mój ma za mały zoom i zdjęcia makro robótek wychodzą paskudnie.
Ja sobie spokojnie poczekam. Znajdą się :))
Usuńi mnie się marzy taki aparat :)
OdpowiedzUsuńno mój jest wielki, wypasiony, ale do tego ciężki i obiektywy kosztują.
UsuńUczę się go dopiero. :)
to ja kcem taki sam, ale letki ma być :))))))))))))
UsuńWalk this way słuchałem dziś kilka razy. Wpadam z wizytą a tu... Walk this way!
OdpowiedzUsuńZnajdziesz..jak będziesz szukać czegoś innego:))
OdpowiedzUsuńdodaj - i zapomnisz, że wcześniej szukałaś oraz nie będą Ci wcale potrzebne już :)
UsuńJa pamiętam !!!! Świnkę ... glinianą świnkę trzeba mieć :) A ja zbieram na nowe płyty (nowy Perfect Circle i.t.p. i.t.d. ???) ;) A aparat to wyszarpię od MIKOŁAJA, cyfrową lustrzankę ;) Jak mi nie przyniesie to ma w ryj ....
OdpowiedzUsuńA ja nie lubiłam świnek. Dlatego mam swoją.
UsuńPłyty mieszczą się w innych wydatkach. A aparat mam. Lustrzankę. Cyfrową. Teraz potrzebuję obiektyw :) Na Mikołaja to nie mam co liczyć....