wtorek, 12 listopada 2013

[236] Skarbonka

Wiecie jak to jest z porządkami?
Potwierdziło się, że:

" Porządek może mieć każdy głupi. Tylko geniusz umie zapanować nad chaosem." Autor nieznany.

Do tej pory byłam geniuszem. Wkładałam rękę w stertę rzeczy i wyciągałam to, co akurat było mi potrzebne.
Od wczoraj szukam pudełka z szydełkami....
Ma ktoś jakiś pomysł? Bo mnie już ręce opadły...

Postanowiłam zrobić sobie skarbonkę.
Powodów jest kilka.
Pierwszy.
Otóż w ten wyjazdowy weekend miałam okazję zostać powiedziona na pokuszenie. Tak tak. Pozwoliłam się podpiąć do mojego body...
Było bosko. Lekko ostro, delikatny nacisk, przesunięcie, wszystko w odpowiednim świetle, ekspozycji.. Zabawa trwała jakiś czas, ale byłam zmęczona. Bardzo żałuję, ze to trwało tylko chwilę...
Tak tak. Kto kudłate myśli miał niech się czerwieni.
Miałam okazję bawić się fajnym, stałoogniskowym obiektywem. Mój aparat stał się mniej tajemniczy i odważniej przekręcam to i owo. No bo jak już się wie co jest do czego, zabawa staje się odważniejsza i wiadomo, gdzie ręce wsadzić.
Zbieram więc na obiektyw. Przydatne urządzenie w mojej pracy.

A to mała próbka zdolności tego cudu.



Drugi.
Moja drukarka, którą jakiś czas temu chciałam wykończyć, zrzucając na podłogę, okazała się mi bardzo potrzebna. Z pewnych względów nie mogę i nie chcę korzystać z druku w pracy. Emocjonalnie nie wyrobię.
Wierzcie mi, wolę iść do punktu ksero i wydrukować sobie za 2 zł kartkę z jednym napisem.
Zbieram więc na tonery.
Trzeci.
Trzecia przegródka będzie na wydatki inne. Wakacje, koncerty, kino. Powodów znajdzie się mnóstwo. Nie wspomnę nawet o tych zwyczajnych..
Wracam do pracy. Trzeba to i owo skleić.


Na dziś:
RUN DMC & Aerosmith - Walk This Way
Mam ochotę, tak od serca, podkręcić głośnik...





24 komentarze:

  1. Skarbonkę... szydełkiem?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm...Uczono mnie, że jak jest przerwa między akapitami, to juz nowy wątek jest..ale może się mylę :)

      Usuń
    2. Oj, niekoniecznie nowy, niekoniecznie...

      Usuń
  2. O tak, zabawa z aparatem to wielka frajda:))
    A szydełka to chyba najlepiej w jakimś kubeczku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromna. Szczególnie, kiedy poznaje się coraz to nowe możliwości.
      A szydełka były w takim płaskim pudełeczku...I nie ma. :(

      Usuń
    2. takie płaskie pudełeczka lubią się chować w lodówce

      Usuń
  3. Całego pudełka z szydełkami nie ma , czy szydełek w pudełku? Pomyśl, kiedy i w jakich okolicznościach miałaś to w ręce:):):) Ja mam skarbonkę żabę i wrzucam tam codziennie klepaki. Żaba jest duża i po wybraniu drobniaków zbiera się niezła sumka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leżało na regale. Pudełko z kompletem szydełek...I nie ma. Wyparowały.
      Ja jakoś nie przepadam za skarbonkami klasycznymi, więc wymyśliłam, że sobie zrobię :D

      Usuń
  4. ja też potrafię tak posprzątać rzeczy żeby ich nigdy potem nie odnaleźć :))))
    A co do skarbonki to świetny pomysł! Moze tez powinnam założyć...
    :****************

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie leżą w miejscu, w którym na pewno je znajdę...Chyba przestanę szukać, wtedy wpadną mi w ręce same :))) Szkoda tylko, że wena przyszła akurat teraz, noooooo...
      A skarbonkę to już wymyśliłam :)

      Usuń
  5. jak coś schowam żeby nie przepadlo to UMARŁ W BUTACH .Pieniądze tez odkładałam w trzech różnych miejscach - nie wiem co mi do kudłatej strzeliło.O jednym schowanku zapomniałam .dopiero jak docent poczynił generalkę sprzątającą , zapytał mnie co za worek dynda za lustrem od toaletki ?

    zdjęcia zdjęciami , ale kieliszek dech zapiera

    Gryzmo - wieczorowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie chowam. Zwykle pamiętam. Ale widzę, że to chyba przeszłość :>
      Pieniędzy nie chowam, bo nie mam ich tyle :) Ale skarbonkę robię :)

      Usuń
    2. A ja mam jak Gryzmolinda - jak schowam w "bezpieczne miejsce" to ni cholery - nie znajdę. Gwarantuję.

      Usuń
  6. Zacznij szukać nici/kordonka/włóczki, a zapewne się znajdą. Też tak mam - specjalne pudełeczko, aby się nie rozproszyły po mieszkaniu i dwa dni szukania pudełeczka potem.
    U mnie w skarbonce to najszybciej to sie kurz nazbiera.
    A taki obiektyw to mi też się marzy, mój ma za mały zoom i zdjęcia makro robótek wychodzą paskudnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. i mnie się marzy taki aparat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no mój jest wielki, wypasiony, ale do tego ciężki i obiektywy kosztują.
      Uczę się go dopiero. :)

      Usuń
    2. to ja kcem taki sam, ale letki ma być :))))))))))))

      Usuń
  8. Walk this way słuchałem dziś kilka razy. Wpadam z wizytą a tu... Walk this way!

    OdpowiedzUsuń
  9. Znajdziesz..jak będziesz szukać czegoś innego:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dodaj - i zapomnisz, że wcześniej szukałaś oraz nie będą Ci wcale potrzebne już :)

      Usuń
  10. Ja pamiętam !!!! Świnkę ... glinianą świnkę trzeba mieć :) A ja zbieram na nowe płyty (nowy Perfect Circle i.t.p. i.t.d. ???) ;) A aparat to wyszarpię od MIKOŁAJA, cyfrową lustrzankę ;) Jak mi nie przyniesie to ma w ryj ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie lubiłam świnek. Dlatego mam swoją.
      Płyty mieszczą się w innych wydatkach. A aparat mam. Lustrzankę. Cyfrową. Teraz potrzebuję obiektyw :) Na Mikołaja to nie mam co liczyć....

      Usuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.