czwartek, 20 września 2012

[50] A jednak

gitarzysta.
Jeszcze na gitarze pana od muzyki grał. Znaczy brzdąkał. Poszłam po niego z trwogą. Biedne paluszki, myślę sobie. Będzie trzeba wysłuchać tyrady jak boli i jak on już nie chce. Dobre sobie.
Wyszedł uśmiechnięty tak, że gdyby nie uszy...
Jedyne zastrzeżenie to że...głodny.
Po drodze odpytałam czy grał i jak paluszki. Opowiedział, że grał, że na wszystkich strunach i że fajnie było. A po chwili zwalił mnie z nóg: paluszki trochę bolały, tak się przycinały, ale ja wiem, że na początku będą trochę boleć. I wcale mi to nie przeszkadza.
Zaniemówiłam. Ale to dobrze. Oby zapału mu starczyło.

Dzisiaj słońce świeci, temperaturka optymalna, nie przewiduję chlapań i złorzeczeń.
Za to piekę kurczaka na soli i już mi tu pachnie :)

Na dziś:
Luxtorpeda - Wilki Dwa





35 komentarzy:

  1. No, to nadzieja jest! Jak się nie zniechęcił tak szybko, to kto wie? Trzymam kciuki za ten zapał. Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  2. A u nas nareszcie ludzka pogoda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli że pada:) I dobrze :)

      Usuń
    2. Przede wszystkim, to czyli że nareszcie ludzka temperatura, w której da się żyć!!!

      Usuń
    3. Głownie chodziło właśnie o to.

      Usuń
    4. Toż wiem. Optymalna do życia. Dlatego jesień lubię na równi z zimą:)

      Usuń
  3. Szarpidruty i wyjce... A ja lubię spokój pozwalający na leniwe myślenie. POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że mój synuś, czy Luxtorpeda? Mnie tam pozwalają oba na leniwe myślenie. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Te typy niemuzykalne z filmiku... Synuś zapewne - porządny gość... A deszczu jak nie było - tak nie ma... Trzeba chyba jakiegoś egzorcystę - albo co... Pozdrawiam leniwie [choć szczerze].
      Sir Absurd z KLechistanu

      Usuń
    3. O gustach się nie dyskutuje :) Muzycznych też :) Synuś, cóż, przyniósł uwagę, więc już nie wiem czy porządny :>
      Pozdrawiam również, leniwie może być..

      Usuń
  4. Ja swojego też zapisałem na gitarkę, bo w jego wieku sam uczyłem się grać. Super rozwija zdolności manualne i kordynację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak się już nauczą, to będą nam grać wieczorami :) Albo wyrywać laski na gitarkę. Za moich czasów to działało :D

      Usuń
  5. taki gość, co to przy ognisku gra i śpiewa.... wszystkie się w nim kochały :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie. A Młody, że tak nieobiektywnie - obiektywnie się wypowiem - ładny jest do tego :)

      Usuń
    2. a ja głupi na perkusji się uczyłem , nie myslałem o ognisku... a potem i tak mnie wywalili za brak słuchu

      Usuń
    3. Oooo, ja nie wiem co mam, ale jakiś pociąg do perkusistów :) I cieszę się, że jednak gitara. Nie posiadam garażu dla perkusji :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Jak mu się to całkiem spodoba, to później zapragnie mieć gitarę... elektryczną. :)I nim się obejrzysz, będziesz mieć w domu gwiazdę rock'a, co to solówki takie wycina, że mucha nie siada :) Zapędziłam się troszkę ? ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie wcale! On właśnie na elektrycznej chce grać! Więc najpierw klasyk, potem dalej :) Dlatego namawiam go na zapuszczenie harów, ale jakoś się nie daje przekonać :D

      Usuń
  7. Dobry znak, skoro nie ma dość, choć palce bolały. I oby tak dalej ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby. Na karate też okazało się, że ambitny, mimo, że kolega delikatny nie był :)

      Usuń
  8. no wytrwały jak, nie przymierzając, ja... nie ma, że boli, idziemy dalej :) dobrze, że się nie poddaje z powodu byle bólu (choć jak na faceta to dziwne, bo oni tacy niewytrzymali są) pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego, że on jeszcze mały, potem im się zmienia jakoś, nie wiedzieć czemu, na gorsze. Oby szedł jak burza :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Sam kiedyś próbowałem uczyć się grać na gitarze. Ale ból palców i słabe postępy sprawiły, że edukację skończyłem dość szybko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm...Ja uczyłam się w liceum i jedyne co mnie zniechęciło to nudne powtarzanie :) Szybko znalazłam sobie nowe zajęcie. :)

      Usuń
  10. Oj pamiętam te czasy, kiedy Młoda po nutce, po strunce brzdąkała. Teraz w domu stoją dwie gitary, klasyczna i elektryczna. Gra już tylko dla przyjemności. Najważniejszy jest rysunek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie klasyk na początek. Młody ma zapał. Jeszcze nie jest na etapie, że może sobie zagrać coś znanego, więc uczy się podstaw. A ja się strasznie cieszę, że zdolności muzyczne pójdą dalej. Szukam tylko gitary, bo na razie mamy.

      Usuń
  11. Ojej, jak fajnie! Skoro bólu się nie wystraszył to już nieźle,jest szansa,że się nie zniechęci!...Zazdroszczę...nie mam słuchu;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kudłata nie ma poczucia rytmu i słuchu też. Po tatusiu:> Za to Młody ma po mnie wszystko w pakiecie. Oby tylko nie miał słomianego zapału, który czasem mnie ogarnia....

      Usuń
  12. I oto jesteśmy świadkami rodzącej się gwiazdy rock'a!!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Młody zapał ma za mamusią, więc myślę, że wytrwa i nie raz Cię jeszcze zaskoczy:) sądząc jeszcze po jego chyba dosyc pozytywnej naturze (radośc w deszczu:) to tak łatwo się nie podda:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapał już na tym etapie jest godny podziwu:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zechcesz podzielić się swoim zdaniem - będę wdzięczna. Nie obrażaj nikogo, a Ciebie również nikt nie obrazi.